Podobnie jak w latach ubiegłych przez okres wakacji na stronach policji prezentowana była mapa Polski z liczbą wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Celem tych publikacji było zwrócenie uwagi na skalę tragedii do jakich dochodzi na polskich drogach.
Najbardziej tragiczny był rok 2019, gdy rozpoczęto akcję. W trakcie dwóch miesięcy wakacji odnotowano 582 wypadki śmiertelne. W roku 2020 było ich ponad 100 mniej, bo 473. Rok 2021 przyniósł 451 tragedii. Niestety za każdym punktem prezentowanej przez policję mapy, kryje się ludzka tragedia.
Tak też było w naszym regionie, gdzie doszło do sześciu wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Niestety aż w trzech zginęli motocykliści.
Pierwszy wypadek, w którym zginął człowiek to zdarzenie z 9 lipca w Świeciu. Kierowca ciągnika zjechał na krawędź pobocza, ciągnik wywrócił się i przygniótł kierowcę. Mężczyzna zginął na miejscu.
27 lipca w Bolesławcu kierująca VW nie ustąpiła pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Na miejscu zginęła 61-letnia kobieta.
2 sierpnia na skrzyżowaniu DK 30 z DW 361 W Krzewiu zginął motocyklista po tym jak kierująca z krótkim stażem wymusiła pierwszeństwo przejazdu.
12 sierpnia w Jeleniej Górze na ul. Lubańskiej miała miejsce niemal identyczna sytuacja, 19-latek włączając się do ruchu również wymusił pierwszeństwo przejazdu na motocykliście, zginął 25-latek.
17 sierpnia na DK30 w Pisarzowicach również zginął motocyklista. Tym razem 21-letni mieszkaniec Zgorzelca na wzniesieniu na łuku drogi stracił kontrolę nad motocyklem, wywrócił się i uderzył w przydrożny przepust. Kierowca motocykla mimo prowadzonej reanimacji zmarł na miejscu.
23 sierpnia o poranku na drodze pomiędzy Henrykowem Lubańskim a Gierałtowem kierująca Oplem Corsą w zakręcie straciła kontrolę nad autem, wypadła z drogi i z impetem uderzyła w drzewo. Kobieta zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Policjanci uczulają, że każde nawet z pozoru błahe zignorowanie przepisów, w tym nadmierna prędkość, brawura, zlekceważenie senności czy zmęczenia, mogą być przyczyną tragedii na drodze.
Napisz komentarz
Komentarze