Funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy, pełniący służbę na terenie Bolesławca, zatrzymali po pościgu 33-letniego kierującego. Wcześniej mundurowi w centrum miasta postanowili skontrolować pojazd, którym zatrzymany mężczyzna się poruszał. Jednak pomimo wydania polecenia do zatrzymania przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, mieszkaniec powiatu lwóweckiego nie zamierzał poddać się kontroli drogowej i rozpoczął ucieczkę.
- Najpierw uciekał ulicami miasta, gdzie m.in. na skrzyżowaniu wymusił pierwszeństwo na przejeżdżającej karetce pogotowia oraz nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, wyprzedzał innych kierujących w miejscach niedozwolonych, a na rondzie jechał „pod prąd”. Po wyjechaniu z miasta mężczyzna kontynuował ucieczkę drogami powiatowymi, a następnie po wjechaniu na teren zalesiony porzucił pojazd i dalej uciekał pieszo - czytamy w policyjnym komunikacie.
Po zatrzymaniu uciekiniera okazało się, że był on nietrzeźwy. Badanie wykazało 1,4 promila alkoholu w jego organizmie. Ponadto od 1 czerwca 2021 roku zatrzymanego obowiązywał sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Co więcej, samochód, którym 33-latek uciekał, był niedopuszczony do ruchu i miał założone tablice rejestracyjne z innego auta.
To jednak nie koniec przewinień skrajnie nieodpowiedzialnego kierującego. W trakcie dalszych działań wyszło na jaw, że kilka minut przed policyjną interwencją podejrzany ukradł paliwo na jednej z bolesławieckich stacji benzynowych.
33-latek, który w godzinach dużego natężenia ruchu złamał szereg przepisów i swoim zachowaniem zmuszał innych kierowców do gwałtownych reakcji, stworzył realne zagrożenie dla wielu uczestników ruchu drogowego. Mężczyzna usłyszał już zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i trafił na 3 miesiące do aresztu. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze