Do kradzieży laptopa doszło w niedzielę, 21 listopada w godzinach popołudniowych. Do jednego z lubańskich hoteli wszedł młody mężczyzna i korzystając z nieobecności właścicielki przeszukał pomieszczenie recepcji kradnąc stamtąd laptopa o wartości 2500 zł. Kobieta wprawdzie usłyszała uchylające się drzwi, jednak zobaczyła już tylko oddalającego się mężczyznę. O kradzieży natychmiast powiadomiła policjantów.
Poszkodowana doskonale zapamiętała rysopis jak i ubiór złodzieja, co pozwoliło na szybkie typowanie przez policjantów sprawcy przestępstwa. Z uwagi na fakt, że osoba ta nie posiada miejsca zamieszkania kryminalni rozpoczęli pracę operacyjną, dzięki której trzy dni później, mężczyzna został zatrzymany. - informuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.
W środę kryminalni poruszając się po centrum Lubania zauważyli podejrzanego 24-latka. Mężczyzna na ich widok rzucił się do ucieczki. Zrobił to jednak nieudolnie i po chwili trafił wprost w ręce policjanta, który zatrzymał go i obezwładnił.
24-latek trafił do policyjnego aresztu. Kryminalni, pracując nad sprawą, ustalili, że to nie pierwsze jego przewinienie. Jak się okazało, był on już karany za podobne przestępstwa i miał wyroki w zawieszeniu. Mężczyzna usłyszała trzy zarzuty kradzieży, których dokonywał w placówkach handlowych na terenie Lubaniu. Były to między innymi artykuły spożywcze, odzież, alkohol, elektronarzędzia. Wartość strat pokrzywdzeni oszacowali łącznie na kwotę około 8 tysięcy złotych. Teraz mężczyźnie grozi kara 7,5 roku pozbawienia wolności. Jest ona surowsza niż za „zwykłą“ kradzież, bo została popełniona w warunkach tzw. recydywy.
Napisz komentarz
Komentarze