Dziś po 14. służby zostały wezwane do płonącego auta, które stało między drzewami przy drodze między Leśną a Bożkowicami, na wysokości dzikiej plaży. Gdy na miejsce dotarli strażacy w pobliżu nikogo nie było, a Peugeot 307 był już doszczętnie zniszczony.
Ze śladów na jezdni wynika, że auto jadąc od strony Leśnej w pewnym momencie miało spotkanie z drzewami. Najpierw uderzyło w drzewo po prawej, by odbić się i uderzyć w drzewo po lewej stronie drogi. Stamtąd wrak auta zepchnięto z drogi i porzucono.
Nie wiadomo czy ogień pojawił się w wyniku zwarcia instalacji, czy ktoś auto wcześniej okradł i podpalił. Przybyłym na miejsce strażakom pozostało ugaszenie tego co z Peugeota zostało.
Napisz komentarz
Komentarze