Miejsce gdzie dziś około 13. płonęły nieużytki upatrzyli sobie mieszkańcy Lubania, pozyskujących miedź z wypalonych kabli.
Niemal codziennie wyganiam stąd ludzi, którzy palą ogniska, a później wypalają w nich przewody elektryczne. - usłyszeliśmy od właściciela działki. - Jestem niemal pewien, że to oni zaprószyli ogień.
Spłonął ponad hektar łąki usytuowany między torami kolejowymi na wysokości Księginek a korytem Kwisy. Początkowo na miejsce skierowano jeden zastęp JRG PSP Lubań. Szybko okazało się jednak, że potrzebne jest wsparcie. Gdy na miejsce dojechali druhowie OSP Radostów potężnym ogniem paliły się zarośla porastające brzeg rzeki.
Wcześniej pozostałe zastępy straży pożarnej walczyły z pożarem pól i nieużytków w Henrykowie Lubańskim, tam obszar objęty ogniem miał około 2 hektarów. Gdy publikowaliśmy tekst, strażacy zostali zadysponowani do pożaru nieużytków w Nawojowie Łużyckim i Henrykowie Lubańskim. Niestety do największej ilości podpaleń dochodzi po południu i wieczorem gdy mieszkańcy wracają do domów po pracy.
Napisz komentarz
Komentarze