Czas jest w cenie. Ostatnio kierowcy mający różnego rodzaju kolizje na drogach uwijają się jak mróweczki, by zdążyć „pozbierać” auto przed przyjazdem policji. Tak było dziś na łączniku do autostrady, gdzie dość szybko pojawiła się laweta i zabrała rozbite auto.
Kierowca Fiata jadąc w kierunku Lubania w zakręcie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił kontrolę nad autem i zatrzymał się kołami do góry w przydrożnym rowie. Na szczęścicie dla kierowcy poza rozbitym autem obeszło się bez większych szkód, więc na miejsce nie była wzywana policja.
Oznacza to, że mimo strat jakie poniósł rozbijając auto, zaoszczędził 1500 zł, bo tyle wynosi mandat za doprowadzenie do takiej sytuacji na drodze.
Napisz komentarz
Komentarze