Z jednej strony dobrze, że śmieci nie trafiają do lasu. Z drugiej strony planując remont utylizację odpadów budowlanych powinno ująć się w kosztorysie, a nie pozbywać czyimś kosztem.
W czwartek, 7 kwietnia dzięki szybkiej i prawidłowej reakcji mieszkańca wspólnoty oraz monitoringowi miejskiemu strażnikom udało się ustalić sprawcę takiego procederu.
Po godzinie 7:00 ujawniony został kolejny przypadek bezprawnego podrzucania odpadów budowlanych do ogólnodostępnych pojemników na odpady zmieszane. Jakby tego było mało – doszło również tym samym do naruszenia przepisów mówiących o obowiązku prowadzenia selektywnego zbierania odpadów. - poinformowała w mediach społecznościowych lubańska straż miejska.
Godzinę później, 44-letni mieszkaniec powiatu lubańskiego po przyjęciu mandatu w obecności strażników zabrał pozostawione wcześniej odpady, które zobowiązał się niezwłocznie przekazać do PSZOK na ulicy Bazaltowej.
To nie pierwszy taki przypadek ujawniony dzięki miejskiemu monitoringowi, o podobnych sytuacjach informowaliśmy w tekście „Pozbywanie się śmieci na koszt wszystkich mieszkańców… kosztuje”
Napisz komentarz
Komentarze