W miniony weekend policjanci z komisariatu w Leśnej, przebywając w czasie wolnym w Świeradowie-Zdroju, usłyszeli na ulicy głośny ryk silnika. Przez okno zobaczyli osobowego Rovera, którego kierowca kompletnie nie panował nad pojazdem. Auto jechało całą szerokością ulicy, a w pewnym momencie omal nie uderzyło w znajdujący się przy skarpie konar drzewa.
Policjanci natychmiast udali się na miejsce, gdzie zastali jedynie pozostawiony samochód. Jednak po kilku minutach kierowca wrócił, chwiejąc się na nogach. Wyczuwalna była od niego również silna woń alkoholu. Mundurowi o zaistniałej sytuacji powiadomili dyżurnego lubańskiej komendy, który na miejsce wysłał umundurowany patrol, aby funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało ponad 3 promile alkoholu. - informuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.
Podejrzewanemu w sprawie 52-latkowi zatrzymano prawo jazdy, a pojazd przekazano osobie trzeciej. Teraz kierowca za swoje skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie odpowie przed sądem, a grozić mu może kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze