Do zdarzenia doszło dziś przed południem w trakcie prac przy gminnej inwestycji. W ciągu ul. Kolejowej budowana jest kanalizacja do działek sprzedanych pod budowę.
Jak informują czytelnicy, wykonawcą jest ta sama firma, która na czas świąt wielkanocnych zostawiła sprzęt budowlany na drodze uniemożliwiając w ten sposób dojazd pogotowiu do umierającej kobiety. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Dziś mieszkańcy mówią o wielkim huku, koparka stoczyła się ze zbocza i zatrzymała nad brzegiem Kwisy gąsienicami do góry.
Operator zrobił sobie taką półkę z kamieni żeby wjechać, usypywał stopnie zapierając to o drzewo i zresztą dość poważnie je niszcząc. I wygląda na to, że coś tam strzeliło i stoczył się ze skarpy. - usłyszeliśmy w słuchawce redakcyjnego telefonu.
W zdarzeniu najprawdopodobniej nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, bo o tej sytuacji nie informowano służb. Teraz jedyne zagrożenie to środowiskowe ze względu na możliwość wycieku płynów z wywróconej koparki. Na zdjęciach widać, że maszynę od rzeki dzieli zaledwie kilka metrów.
Napisz komentarz
Komentarze