Fala uchodźców zaczęła się 24 lutego. Tego dnia, o godzinie 4 rano, Rosja zaatakowała niepodległą Ukrainę. Wojna trwa. Do Polski uciekały głównie kobiety z dziećmi. Nasz rząd niemal od razu zaoferował im wsparcie, a jednym z jego elementów było otwarcie dla Ukraińców rynku pracy.
Co pewien czas Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przedstawia dane dotyczące zatrudnienia uchodźców. Z najnowszego raportu wynika, że w naszym kraju pracuje już 358 tys. osób, które uciekły przed wojną.
Najwięcej osób pracuje w województwie mazowieckim - 79 tysięcy. Następne jest województwo dolnośląskie - 37,9 tys., a kolejne to łódzkie - 35,2 tys.
ℹ️ #RynekPracy: zatrudnienie w Polsce znalazło już 358 tys. obywateli Ukrainy ????????.
— Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej (@MRiPS_GOV_PL) July 27, 2022
Najwięcej osób rozpoczęło pracę w województwie:
➡ mazowieckim (79 tys.),
➡ dolnośląskim (37,9 tys.),
➡ łódzkim (35,2 tys.),
➡ wielkopolskim (33,3 tys.). pic.twitter.com/XZVeN0y1qu
Na początku lipca został uruchomiony nowy portal poświęcony pracy dla Ukraińców. To pracawpolsce.gov.pl.
Znacznie mniejsze liczby są na wschodzie kraju, który mimo że najbliżej granicy polsko-ukraińskiej jest terenem biedniejszym od zachodu. W województwie świętokrzyskim zatrudnienie znalazło 3,1 tys. osób, a w podkarpackim 4,1 tys.
Powiat Lubański
Od początku marca, gdy weszła specustawa, pracodawcy zatrudniający uchodźców mają jedynie obowiązek powiadomienia urzędy pracy o zatrudnieniu obywatela Ukrainy. Od początku marca do Powiatowego Urzędu Pracy w Lubaniu wpłynęło 460 takich zgłoszeń. Liczba ta może się jednak różnić od stanu zatrudnienia na dziś, bowiem nie ma obowiązku powiadamiania PUP gdy stosunek pracy ustanie.
Tak Polacy pomogli uchodźcom
Polski Instytut Ekonomiczny przedstawił właśnie wyniki swoich analiz, a te wskazują, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę, w pomoc na rzecz uchodźców zaangażowało się 70 proc. Polaków. Szacowana wartość prywatnych wydatków na ten cel mogła wynieść w badanym okresie nawet 10 mld zł. Dla porównania, w całym 2021 r. prywatne wydatki na cele dobroczynne wyniosły 3,9 mld zł. Łączna wartość pomocy udzielonej uchodźcom przez władze oraz obywateli Polski to blisko 1 proc. polskiego PKB.
Piotr Arak, dyrektor PIE dodaje, że jak doliczyć wydatki władz publicznych, to będzie to kwota 25,4 mld zł.
W czasie pierwszych miesięcy inwazji w działaniach pomocowych uczestniczyło 70 proc. dorosłych osób. Jednak połowa Polaków była zaangażowana w pomoc uchodźcom w sposób konsekwentny – zarówno na początku wojny, jak i w kolejnych tygodniach działań zbrojnych. Najpopularniejszymi formami wsparcia były pomoc rzeczowa oraz przekazy pieniężne. 59 proc. badanych zaangażowało się w zakup potrzebnych artykułów, a 53 proc. wpłacało pieniądze na rzecz uchodźców. Rzadziej stosowanymi formami wsparcia były pomoc w załatwianiu różnego rodzaju spraw na rzecz uchodźców (20 proc. badanych) i zaangażowanie w wolontariat (17 proc. badanych). Z kolei 7 proc. badanych deklaruje, że udostępniło uchodźcom własne mieszkanie – mówi Agnieszka Wincewicz-Price, kierownik zespołu ekonomii behawioralnej w Polskim Instytucie Ekonomicznym.
Napisz komentarz
Komentarze