Łunę pożaru było widać z daleka i informowali o nim mieszkańcy Pisarzowic oraz kierowcy jadący DK30. W piątek około 22:30 ktoś podpalił stertę opon, które wczesnej służyły do obciążenia foli przykrywającej pryzmę paszy przy gospodarstwie rolnym na końcu Pisarzowic.
Gdy na miejsce dojechali strażacy pożar był w pełni rozwinięty. Ogień po chwili został ugaszony, ale opony które miały się spalić już się spaliły, zatruwając atmosferę i pozostawiając po sobie hałdę toksycznego popiołu.
Niby wszyscy wiemy, że ocieplenie klimatu, że niszczymy środowisko, że nie mamy innego miejsca do mieszkania niż ziemia. Wiemy też, że jeżeli niczego nie zmienimy w naszym postępowaniu planeta jaką znamy szybko się skończy. Mimo że wiedzą wszyscy, wciąż są ludzie których to nie obchodzi. Dlaczego tak się dzieje? Najczęściej to chęć zysku bądź na opak rozumiana oszczędność. Niestety równie często przyczyną takich działań jest ludzka głupota.
Siły i środki zaangażowane do akcji: 2x OSP KSRG Pisarzowic, JRG PSP Lubań, OSP KSRG Siekierczyn i policja.
Pani Justynie z Pisarzowic dziękujemy za przesłane zdjęcia i informację o pożarze.
Napisz komentarz
Komentarze