Tak było przed kilku dniami gdy dyżurny KPP w Zgorzelcu został poinformowany o kradzieży rozbójniczej, do jakiej doszło w jednym z marketów na terenie miasta. Pierwsze informacje mówiły o tym, że pracownik ochrony próbował zatrzymać sklepowego złodzieja i został przy tym poturbowany.
Pracownik ochrony próbował zatrzymać mężczyznę, który zabrał z półki dwie butelki alkoholu i chciał wyjść ze sklepu, nie płacąc. Sprawca zaczął być agresywny, szarpał się z ochroniarzem, odepchnął go, a następnie pomógł mu wstać, by za chwilę ponownie go odepchnąć i uciec. - informuje komisarz Agnieszka Gogół, oficer prasowa KPP w Zgorzelcu.
Na załączonym wideo widać jak mężczyzna w trakcie szarpaniny tłucze ukradzione butelki z alkoholem, a gdy wywrócił starszego od niego ochroniarza przejął się i w odruchu przyzwoitości pomaga mu wstać. Gdy ochroniarz nie odpuścił, bez skrupułów rzucił nim o ziemię jeszcze raz. Na poszukiwania amatora cudzych trunków natychmiast skierowano zgorzeleckich kryminalnych oraz policjantów ruchu drogowego. Poszukiwania szybko przyniosły efekt, mężczyzna został zatrzymany kilka ulic od sklepu gdzie dokonał kradzieży.
Sprawcą okazał się 29-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który znany był funkcjonariuszom z wcześniejszych czynności. Mężczyzna trafił do komendy, gdzie usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Dodatkowo analiza prowadzonych postępowań pozwoliła na przedstawienie 29-latkowi czterech zarzutów za wcześniejsze kradzieże sklepowe alkoholu i papierosów. Łączna wartość skradzionego przez podejrzanego towaru wyniosła prawie 4000 złotych.
Zatrzymany był już karany za podobne przestępstwa, za które odbył kary więzienia, dlatego działając w warunkach powrotu do przestępstwa, grozi mu teraz do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec 29-latka najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na dwa miesiące.
Napisz komentarz
Komentarze