Wideo. To wygląda jak próba samobójcza na przejściu dla pieszych

W Anglii pozwolono ludziom przechodzić na czerwonym, ale jak ich ktoś potrąci, to wina jest pieszego. Są oczywiście i światła, które, jeśli nie dzialaja automatycznie, to w razie potrzeby pozwalają zatrzymać ruch pojazdów. Piesi i kierowcy uważają na siebie wzajemnie, i wszyscy są happy. Gotowe rozwiązania sa na wyciągnięci ręki, tylko w tym zapyziałym kraju wszystko musi byc wymyślone od nowa.

W Anglii pozwolono ludziom przechodzić na czerwonym, ale jak ich ktoś potrąci, to wina jest pieszego. Są oczywiście i światła, które, jeśli nie dzialaja automatycznie, to w razie potrzeby pozwalają zatrzymać ruch pojazdów. Piesi i kierowcy uważają na siebie wzajemnie, i wszyscy są happy. Gotowe rozwiązania sa na wyciągnięci ręki, tylko w tym zapyziałym kraju wszystko musi byc wymyślone od nowa.

Czy nie udałoby się namierzyć tej kobiety i przyfasolić jej mandat, żeby popamietała, że mogła zniszczyć komuś życie?!

słuchaj ***u, jak pijany przewróci się na torach to też jest próba samobójcza, według twojego zniekształconego rozumowania tak.

I potem kto winny ,,Kierowca” masakra

Zwróćcie czytelnicy kochani uwagę na to że mamy jak na razie 143 komentarze na temat zdarzenia, nie liczę mojego bo jest na inny temat. 143 komentarze bo był chwytliwy, podchwytliwy temat czyli tzw. klikbajtowy. Zawsze jak jest taki sprytny tytuł, to komentarzy jest mnóstwo, nieporównanie więcej czytamy taki artykuł i jeszcze czujemy potrzebę wystawienia komentarza. Angażujemy się na fest. Bywa że sam temat jest gorący albo groteskowy jak afera z kuniem i ekologami o nie_detektywie nie wspomnę, czy... ale nawet wtedy ilość komentarzy nie wyniesie nawet połowy tego co teraz. A ja się dziwię i denerwuję na klikbajt. Teraz dotarło do mnie jak to działa. Klikbajt od teraz denerwuje znacznie mniej bo bardzo cenię sobie czytanie komentarzy. Może dojdę do takiej wprawy jak znajomy, on to nawet po literach wie kto dany komentarz napisał pod pseudominem ukrywając się. Pozazdrościć praktyki.

Mi tak maDka z babelkiem raz wyskoczyła potem bobel mi wcisnął faka

Już przed tymi przepisami byli tacy aktywiści. U mnie jeden taki ‚pouczacz’, który już przeszedł przez jezdnie, uznał jednak ze za szybko przejeżdżam za nim i postanowił ZAWRÓCIĆ żeby wskoczyć mi pod koła … Było tak ‚za blisko’ i tak ‚za szybko’ ze spokojnie ominąłem go w bezpiecznej odległości, znaczy w takiej ze nawet wyma***ąc laską nie mógł mnie trafić. I to wszystko na dość ruchliwej dwupasmowej ulicy w centrum Krakowa…

Mialem ostatnio podobna sytuacje ojciec z wuzk8em z dzieckiem bezmyslnie z premedytacja przechodzi na czerwonym ja jechalem z lewoskretu na zielonym dla mnie swiatlo kierunkowe wiec nie ma mozliwosci zeby pieszy w tym samym momencie mial dla siebie tez zielone obtrabilem kretyna ojca mi nie bylo zal ale szkoda dzieciaka

Totalny bezmózgowiec

to raczej próba wymuszenia odszkodowania przez tą babcię. Miałaby jeszcze podstawionego świadka, że szła na zielonym świetle ...

Przyznam się szczerze, że dobrze mi się jeździ po Europie ale w Polsce kultura na drodze jest tak górnolotna i stan dróg tak dobry, że driving nie sprawia frajdy. A po zmianie przepisów człowiek zamiast się rozluźnić by skupić się na tym co się dzieje przed nim za nim i wokół czuje presję. Wożę kastet i pałę ale mam nadzieję, że nikomu lekcji odrabiać nie będę.

Nasz Polski naród jest za glupi na taki przepis. Oprócz przepisu trzeba mieć jeszcze rozum żeby go zrozumieć i używać.

Teraz mamy takie gówniane prawo że i tak kierowca byłby winny. A PIS-uary i tak będą wprowadzać coraz silniejsze zmiany i okradać obywateli jeszcze bardziej niż PO

Piesi wcale się nie rozglądają bo mają to janabite że kierowca musi uważać ale. Ryzykują własnym zyciem