Wichura powaliła drzewa i uszkodziła linie energetyczne

A to jednak dobrze widziała, aż ja byłam powiadomiona, że się coś stało, dobrze niewiedzialam o co chodzi

Odwykłem się conieco. Polecam każdemu. Wracam do domu; a tu.. wieje! Z autobusu widzę że wieje jak trzeba i wszyscy jadą krrzywo, jak po szklanie. Policji nie widać, kto by suszył radarem czy innym laserem w taki wiatr, jeszcze czapkę zwieje. Idę jak w transie prosto do garażu. Żęch stoi umyty, z wymienionym olejem, co zrobiłem jeszcze w lecie. Siadam i jadę zatankować. Kupuję 2 małpki 0,2 żołądkowej. Jedną wypijam na stacji w ubikacji, no cóż życie a ja przecież trzeźwy jeździł nie będę, NIGDY! Za stary jestem na zmiany, a i honor nie pozwala. Jadę na Miłoszów po rum czeski do herbaty. Wypijam drugą małpkę żołądkowej, no! teraz mogę jechać!!! Przejevhałem się na Jelenią Górę, pojeździłem jak za starych czasów po Wrocławiu. Walnąłęm trzecią małpkę do kebaba i hotdoga. Wracam, fajnie było. Jak jeździć to tylko na bani!