Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 23 grudnia 2024 10:42
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Otarli się o śmierć. Wypadek miedzy Bożkowicami a Leśną

Kierowca VW na prostym odcinku drogi stracił kontrolę nad pędzącym autem. Samochód po zahaczeniu o jedno z przydrożnych drzew wybiło w powietrze tak, że w kolejne uderzył na wysokości metra nad ziemią. Nadmierna prędkość, narkotyki bądź alkohol to najczęstsze przyczyny wypadków drogowych. Sytuacja do której doszło w sobotni ranek była najprawdopodobniej kombinacją dwóch z tych czynników.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w sobotę o 6:04 na drodze między Bożkowicami a Leśną. Kierowca volkswagena na prostym odcinku drogi, który w tym miejscu prowadzi między drzewami, stracił kontrolę nad pędzącym autem. Pędzące auto zahaczyło o jedno z przydrożnych drzew i wybiło w powietrze tak, że w kolejne uderzyło na wysokości metra nad ziemią. Samochód kilkanaście metrów dalej zatrzymał się w poprzek drogi.

O zdarzeniu służby powiadomił zamontowany w aucie system szybkiego powiadamiania o wypadkach drogowych ecall, jednak zanim na miejsce dotarły służby na wypadek najechał druh OSP z Olszyny. Ratownik ujrzał kompletnie rozbitego VW i siedzącą w rowie parę, która podróżowała autem. Gdy dzwonił na numer alarmowy i wyciągał z auta apteczkę oboje uciekli z miejsca zdarzenia.

Ucieczka nie na wiele się zdała, odniesione w wyniku zderzenia obrażenia nie pozwoliły parze zbytnio się oddalić. Ratownicy przybyli na miejsce znaleźli zbiegów nad brzegiem jeziora, kilkadziesiąt metrów dalej.

Nieoficjalnie dowiadujemy się, że kierowca mógł być "pod wpływem", jednak policja w tej chwili nie potwierdza tych informacji. Dowiadujemy się jedynie, że oboje poszkodowani przebywają w szpitalu i pobrano im krew do do badań.

O 10:30 na miejscu wciąż pracowali policyjni technicy, a droga była zablokowana.

Na miejscu oprócz policji pracowały zespoły ratownictwa medycznego, JRG PSP Lubań i OSP KSRG Leśna.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

..... 29.03.2023 10:54
a był taki ładny wypożyczony ..........

..... 29.03.2023 10:54
a był taki ładny wypożyczony ..........

Malgorzata 20.03.2023 09:07
Biedne drzewo... inni na wlasne życzenie

Lesnianin 19.03.2023 15:16
To nasz mieszkaniec takim ładnym autem?? Musiał być dobrze "pod wpływem"!!

Mefedron dobrze wchodzi 20.03.2023 12:02
Kto to był? :)

Mis 19.03.2023 13:40
Szkoda auta, ludzka głupota i tak nie ma granic.

Darka_Kucharka 19.03.2023 12:38
U kretino rozum poszedł w *** gazu!

Mieszkaniec;)) 18.03.2023 20:10
Letnie opony, prędkość, i pustka w głowie. Widocznie kierowca pomylił autostrade z polna droga , bo 200 to nie tu a ten odcinek drogi nie wybacza ***om za kierownicą.

Pan Marek 18.03.2023 17:53
Uuu a taki ładny samochód miał nasz sąsiad...

Mefedron dobrze wchodzi 19.03.2023 10:48
Czyja to była fura? 😉 Od kilku dni jeździła po Leśnej bodajże rejestrację DW

Pytający 20.03.2023 14:59
A coś taki ciekawski?.

Hebel 18.03.2023 15:09
Mogli być w szoku, dlatego się oddalili. Kiedyś byłem świadkiem takiego zdarzenia: kupuję w sklepie oranżadę, a tu nagle huk, łomot, zgrzyt i nie wiadomo jeszcze co. Kieriwca skosił barierkę na mostku i z zaporożcem wpadł do strumyka. Za chwilę wchodzivdo sklepu, prosi o mineralną, płaci, trzyma w ręce nie pije. Sklepowa mówi mu że miał wypadek i ma trochę krwi na twarzy żeby zaczekał na pogotowie. On na to że musi iść bo.... Wyszedł, ja też. Gość siedział na kamieniu jakie 20 metrów od sklepu. Chyba nie wiedział co się stało i stawiam 80gr na to że nie pamiętał potem zdarzenia. Podejrzenie o narkotyki tutaj wydaje się być wzięte z powietrza.

??? 19.03.2023 12:36
Taaaak jasne oranzade :)) wierze w to tak jak w to ze oni ukrywali się nad brzegiem jeziora bo są wędkarzami amatorami.

obserwator1 19.03.2023 12:59
Teraz to wszyscy młodzi są w,, szoku,,coś dziwnie się składa bo nawet policja nie może ich dogonić bo e szoku po używkach to siła w nogach jak odrzutowiec !Jak ucieknie to potem powie że ćpał czy pił po wypadku bo był w ,,szoku,,trudno udowodnić i mniejsza kara takie to cwaniactwo!

Honor Wolnosc Demokracja Psy 18.03.2023 14:19
Tak zupełnie przy okazji bardzo blisko miejsca zdarzenia jest zapadnięta droga, bo zapewne jest przepust pod drogą. Jak ktoś jedzie przepisową prędkością i o tym nie wie to może stracić panowanie bad pojazdem, bo wybija konkretnie. Żadnego ostrzeżenia nie ma. Można się zdziwić. Niechlubna historia tej drogi sprawia, że omijam i jak nie muszę, to tamtędy nie jadę.

wołciu 18.03.2023 13:54
Trzeba powycinać drzewa - taką mam koncepcję

Pytający 20.03.2023 09:38
To te drzewa na drodze rosną?.

Vw 18.03.2023 13:29
Z auta pasztet.Cud że przeżyli

Rere 18.03.2023 13:22
To ojciec Brdzie zły

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
bal Mickiewicz
Sylwester
turniej
gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama