Tegoroczne, chłodniejsze i deszczowe lato sprawiło, że w lasach pojawiło się mnóstwo grzybów.
Zadowolenia nie kryją grzybiarze wypoczywający nad morzem i ci zbierający grzyby w tym co zostało z Lubańskiego Wielkiego Lasu. Tak samo mówią grzybiarze z okolic Jeleniej Góry. Podlascy i lubelscy grzybiarze też nie narzekają. Właściwie z każdego rejonu Polski napływają informacje o wysypie grzybów. Ludzie wrzucają zdjęcia swoich zbiorów na Facebooka.
Wielu z nich nie wie dokładnie, co udało im się zebrać i proszą o pomoc w rozpoznaniu grzyba. Uwaga, najlepszą metodą jest udanie się do sanepidu na dyżur eksperta, który orzeknie, czy dany grzyb nam nie zaszkodzi.
– Zbieram tylko te, których jestem pewny – mówi Pan Artur, grzybiarz z 20-letnim stażem. – Jeżeli ktoś się nie zna, to powinien kierować się zasadą, ze jadalne są te z gąbką pod kapeluszem, a te z blaszką lepiej omijać – radzi.
Takie są objawy zatrucia
Główną przyczyną zatrucia grzybami jest niewłaściwe rozpoznawanie jadalnych i trujących grzybów oraz nieodpowiednie przygotowanie potraw z niektórych jadalnych grzybów.
Pierwsze objawy zatrucia grzybami mogą pojawić się już po kilku godzinach od ich zjedzenia, jednak w zależności od rodzaju symptomy zatrucia potrafią wystąpić nawet po kilkunastu godzinach od ich spożycia – ostrzega sanepid. I wylicza objawy:
- nudności,
- wymioty,
- ból brzucha i głowy,
- podwyższona temperatura ciała.
Gdzie na grzyby?
Doświadczeni grzybiarze mają swoje miejsca w lasach, ale warto też szukać nowych. W tym może nam pomóc internetowa mapa, na którą naniesione są miejsca, gdzie mogą być udane zbiory. Tu też ludzie chwalą się swoimi zdobyczami w konkretnych lokalizacjach.
„Znowu poranny 2-godzinny wypad przed pracą, ponad 200 grzybów, z czego prawie 160 prawdziwków, reszta ceglaki i pojedyncze podgrzybki” – to jeden z wpisów.
„Rowerowy wypad po pracy celem sprawdzenia, jak się mają sprawy w moich miejscówkach. Trochę przejechanych i przedeptanych kilometrów i coś tam się nazbierało, kilka czerwonych, kilka prawdziwków (część została w lesie), kilka podgrzybków... za sucho, niby popadało, a i tak buty i spodnie suchutkie... Wypad udany tym bardziej, że zwykle wrzesień i październik to grzybowe żniwa w pobliskich lasach”.
I jeszcze jeden: - Pierwszy wypad do lasu w tym sezonie. Pomimo 3 tygodni deszczu w lesie sucho. Kilka podgrzybków i jedna miejscówka z 20 kaniami.
Bezpieczeństwo w trakcie grzybobrania
Również policja wystosowała swój apel do grzybiarzy bo osoby, które wybierają się do lasu często tracą orientację w terenie i nie potrafią znaleźć drogi powrotnej do zaparkowanego pojazdu czy domu. Aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji, policjanci apelują o rozsądek, większą wyobraźnię i przestrzeganie kilku podstawowych zasad:
- Nie wybierajmy się do lasu w pojedynkę;
- Nie oddalajmy się od osób, z którymi wybraliśmy się na grzybobranie. Pozostańmy z nimi w kontakcie;
- Zabierzmy ze sobą naładowany telefon komórkowy;
- Warto być przygotowanym na zmianę pogody, dlatego podczas leśnych spacerów nieodzowna będzie kurtka przeciwdeszczowa i odpowiednie obuwie;
- Gdy wybieramy się na dłużej do lasu, zabierzmy ze sobą wodę oraz coś do jedzenia;
- Kontrolujmy i zapamiętujmy punkty odniesienia, albo nawet oznaczajmy je, tak aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyliśmy;
- Oceńmy realnie swoje możliwości i czas jaki zamierzamy spędzić w lesie.Jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od swoich pojazdów, stacji czy przystanków kolejowych;
- Nie wybierajmy się do lasu po zmierzchu;
- Jeśli nasi znajomi lub bliscy zabłądzili w lesie, nie zwlekając, zaalarmujmy policję.
W przypadku zaginięcia osoby angażowani są wszyscy policjanci, strażacy, a nawet leśnicy. Wykorzystywane są wszystkie możliwe środki, by jak najszybciej dotrzeć do zaginionego. Często do takich poszukiwań angażowany jest pies tropiący oraz policyjny śmigłowiec, wyposażony w specjalistyczny sprzęt pomagający odnaleźć człowieka w bardzo trudnym i niedostępnym terenie. Niestety pracę służbom ratunkowym często utrudnia to, że zaginione osoby najczęściej nie mają przy sobie telefonu komórkowego, nie informują też rodziny, w którym kierunku udają się na grzybobranie. Dlatego tak ważne jest wyposażenie grzybiarza w naładowany telefon komórkowy, który umożliwi kontakt w sytuacji zgubienia się. Warto wychodząc do lasu ubrać kamizelkę odblaskową, dzięki której będziemy bardziej widoczni, co zapewne ułatwi służbom szybsze dotarcie do poszukiwanego.
Napisz komentarz
Komentarze