Do końca września kradzież mienia za mniej niż 500 złotych była wykroczeniem, powyżej tej kwoty – przestępstwem. Różnica polega na tym, że za popełnienie przestępstwa grozi nawet kara więzienia. Za wykroczenie nie ma aż tak poważnych sankcji.
Jednak 1 października w życie weszły zmiany w prawie. Limit został podniesiony do 800 złotych. To oznacza, że jeżeli ktoś dziś ukradnie ze sklepu np. sprzęt elektroniczny o mniejszej wartości to popełni wykroczenie. Miesiąc temu byłby przestępcą.
Fala kradzieży
Tymczasem najnowsze dane pokazują, że Polacy w sklepach kradną. Trend jest taki, że z roku na rok takich przypadków jest coraz więcej.
„W 2022 r. liczba kradzieży o kwocie powyżej 500 zł wzrosła o 28 proc., a poniżej 500 zł – o 13 proc., co już wtedy uważano za bardzo wysokie liczby” – przypominają wiadomoscihandlowe.pl.
W pierwszej połowie 2023 r. aż o 39,1 proc. wzrosła liczba kradzieży klasyfikowanych jako przestępstwo w porównaniu do pierwszej połowy 2022 r. Kradzieży określanych jako wykroczenia – o kwocie szkody nieprzekraczającej 500 zł – było więcej o 22 proc.
Amnestia
I jeszcze jedno. Kiedy nowe limity weszły w życie z więzień, trzeba było wypuścić wszystkich, którzy za kradzież (powyżej 500 zł) odsiedzieli już przynajmniej 30 dni. Prawo funkcjonuje tak, że nowe regulacje automatycznie wprowadziły amnestię.
Objęła 643 więźniów w całej Polsce.
Napisz komentarz
Komentarze