To nic nowego, bo porody w drodze do szpitala się zdarzają. Jednak rzadkością jest, że trzeci raz w ciągu pół roku spotyka to załogę jeleniogórskiego pogotowia ratunkowego z Lwówka Śląskiego.
W dniu wczorajszym (7.12) załoga w składzie: Ewa (pielęgniarka) i Zbyszek (ratownik medyczny) udali się do pacjentki w ciąży. Nasi medycy, po badaniu, zdecydowali o transporcie ciężarnej do szpitala. W trakcie drogi okazało się, że chłopiec w brzuchu mamy nie ma już ochoty spędzić więcej czasu i po krótkich negocjacjach urodził się na pokładzie ambulansu o godzinie 22:05 Zarówno nowo narodzonemu chłopcu, jak i dzielnej mamie, życzymy wszystkiego najlepszego - informują poprzez media społecznościowe ratownicy medyczni.
Wcześniej dodając, że #ZRMLwowekSlaski czyli #D0264 idzie, proszę Państwa, na jakiś rekord w tym roku! Wcześniej podobne sytuacje miały miejsce w lipcu i październiku.
To bardzo rzadka sytuacja – najczęściej wszystko dzieje się już na oddziale położniczym. Tym razem jednak możemy pochwalić się, że cała akcja przebiegła sprawnie i na świecie powitaliśmy małą dziewczynkę. Gratulujemy zarówno mamie, dziecku jak i naszym ratownikom medycznym za piękną akcję! - mówił w lipcu rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze.
Kolejne dziecko przyszło na świat w lwóweckim ambulansie w październiku. Poród miał miejsce o 5. nad ranem między Wleniem a Jelenią Górą.
Do końca roku pozostało jeszcze kilka dni, więc nie jest pewne czy ratownicy z Lwówka Śląskiego nie poprawią rekordu.
Napisz komentarz
Komentarze