W poniedziałek około 10. operator numeru alarmowego otrzymał zgłoszenie o pożarze trocin do którego doszło w dwudziestometrowym silosie, przy kotłowni ogrzewającej stolarnię przy ul. Orzeszkowej w Leśnej. Na miejsce natychmiast skierowano znaczne siły strażaków.
Rano, gdy warsztat zaczął pracę okazało się, że coś jest nie tak z ogrzewaniem. Stolarnia ogrzewana jest w pełni zautomatyzowanym piecem na trociny, nad którym znajduje się dwudziestometrowy silos z trocinami. Gdy otworzono przewód, którym mechanizm ślimakowy pcha sprasowane trociny do pieca, pojawiły się kłęby dymu i płomień. Stolarze od razu uruchomili gaśnice i wezwali straż pożarną.
Gdy na miejsce dotarli strażacy szybko uporali się z płonącymi trocinami. Okazało się, że najprawdopodobniej rano zablokował się ślimak podający trociny i zerwał zawleczkę. W ten sposób mechanizm napędowy tarł o ślimaka wywołując zapłon trocin. Na szczęście piec był wyposażony w zabezpieczenia, które nie pozwoliły na niekontrolowane cofnięcie się ognia do silosu z trocinami.
W ten sposób sytuacja, która mogła być groźna skończyła się na uszkodzonym mechanizmie i sporym zadymieniu.
Na miejscu pracowali 2 x JRG PSP Lubań i OSP Leśna. Do pożaru zadysponowano również podnośnik OSP z Świeradowa-Zdroju, jednak ten został cofnięty z drogi gdy opanowano sytuację.
Napisz komentarz
Komentarze