pożar

Dziś przed południem mieszkańcy Miłoszowa zgłosili pożar dachu na zrujnowanych halach Dolwisu.

Do pożaru doszło tuż przed fajrantem, gdy mężczyźni zajmujący się porządkowaniem terenu wokół pałacu w Jałowcu chowali maszyny do wiekowej stajni. Szczęście, że stajnia była wiekowa i zamiast drewnianych stropów miała solidne łukowe sklepienia. W innym wypadku nie dość, że spłonęły maszyny, to akcja gaśnicza trwałaby zapewne przez kolejnych kilka godzin.

W Krzewiu Małym w gminie Olszyna trwa dogaszanie budynku mieszkalnego. Ogień miał pojawić się tuż po 21. na piętrze budynku. Niestety ogień szybko się rozprzestrzenił i strawił dużą część budynku.

Nic nie zapowiadało, że coś może się zapalić. Wcześniej nie było dymu, a ogień pojawił się nagle. Do pożaru ciężarowego mercedesa z podnośnikiem koszowym doszło w poniedziałkowe południe, gdy pracownicy lubańskiego ZGiUK kończyli prace pielęgnacyjne przy drzewie przy ulicy Pastelowej w Lubaniu.

44-latek w kwietniu umyślnie podpalił śmietnik przy Biedronce w Jeleniej Górze. Kontener na śmieci spłonął całkowicie, ogniem zajęła się elewacja marketu, a pożar rozprzestrzenił się trawiąc dach i wnętrze budynku. Straty oszacowano na ponad 4 mln zł. Co gorsza, podpalacz następnego dnia podpalił śmietnik przy kolejnej Biedronce.

W nocy, gdy ogień trawił dach budynku, niczego nieświadomi mieszkańcy jeszcze spokojnie spali. Pożar zauważyli sąsiedzi, którzy obudzili mieszkającą tam parę i powiadomili służby. Próbowali jeszcze rozwijać ogrodowe węże, by gasić ogień, jednak pożar zbyt szybko się rozwijał.

Dziś rano przy ul. 1000-lecia w Bolesławcu doszło do groźnego pożaru. Na składzie złomu przy poniemieckich elewatorach zbożowych zapaliły się opary w jednym ze starych zbiorników po paliwie.

Dla rolnika pożar w trakcie żniw to bardzo niebezpieczna sytuacja, bo straty mogą iść w setki tysięcy złotych. W niedzielę w odstępie nieco ponad dwóch godzin na polach w Siekierczynie doszło do dwóch takich zdarzeń.

Wczorajsza burza ominęła powiat lubański i uderzyła w powiat zgorzelecki. Strażacy interweniowali tam 20 razy przy wiatrołomach i zalanych piwnicach. W Jerzmankach piorun uderzył w budynek mieszkalny, wywołując pożar dachu. Silny wiatr zrywał też sieć energetyczną.

Słup czarnego dymu unoszący się w niebo nad ogródkami działkowymi zaalarmował w sobotę wieczorem mieszkańców ulicy Warszawskiej w Lubaniu.

W poniedziałek kilka minut po 7. strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze przy ul. Wolności w Olszynie i silnym zadymianiu. Z racji tego, że ze zgłoszenia nie wynikało jasno, co się pali zadysponowano siły takie jak do pożaru budynku. Na szczęście szybko okazało się, że pożar nie jest groźny, choć o przyczynach jego powstania nie można już tego powiedzieć.

Rzadkością jest wzywanie samolotów gaśniczych do pożaru ciężarówki, chyba że ta płonie w środku lasu, między stosami drewna. Do takiej sytuacji doszło dziś przed 13. w lesie w pobliżu Parowej.

Wczoraj po południu strażnicy miejscy patrolujący ulicę Kopernika w Lubaniu zauważyli kłęby dymu unoszące się nad kartingami. Dzięki szybkiej reakcji udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się pożaru.

Wczoraj druhowie z Nowogrodźca mieli bardzo pracowity dzień. Pięć razy wyjeżdżali do pożarów, a raz udzielali pomocy medycznej przy upadku z wysokości w Milikowie.

W nocy z niedzieli na poniedziałek strażacy zostali wezwani do dużego pożaru w Jałowcu, którego łuna widziana była z dużej odległości.

W poniedziałek, 21 kwietnia późnym wieczorem doszło do dużego pożaru w sklepie Biedronka w Jeleniej Górze. Informacja o pożarze wywołała spore poruszenie, bo jeden ze świadków widział najprawdopodobniej podpalacza kręcącego się na tyłach sklepu. Sprawą zajęła się policja, która kilka godzin później zatrzymała podpalacza.

W sobotni wieczór około 22. strażacy Państwowej Straży Pożarnej z Lubania zostali wezwani, by ugasić płonący śmietnik w parku na Kamiennej Górze.

W sobotę, 13 kwietnia nad ranem w Nowogrodźcu wybuchł duży pożar. W ogniu stanęło poddasze budynku mieszkano- gospodarczego przy drodze na wjeździe od strony Lubania.

Dziś tuż po północy służby zostały poinformowane o pożarze jednorodzinnego budynku mieszkalnego w Giebułtówku. Wiosce położonej między Giebułtowem a Wolimierzem. Niestety pożar miał też swój tragiczny finał.

Luty i marzec w tym roku były w miarę mokre, co nie dawało pola do popisu podpalaczom. Wystarczyło kila upalnych dni, by zaroiło się od pożarów, a te jak wiadomo nie pojawiają się same.

Z zimy niemal od razu przeszliśmy w upalne lato i na efekty nie trzeba było długo czekać. Dziś około 10:30 strażacy z powiatu lubańskiego zostali zadysponowani do pożaru młodnika w Wielkim Lubańskim Lesie.