Służby o pożarze domu i zabudowań gospodarczych zostały powiadomione we wtorek około 8:30. Gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy straży pożarnej zastały już bardzo mocno rozwinięty pożar.
Gdy zaczęło się palić nikogo nie było w domu, więc pożar zauważono dopiero gdy wyszedł na zewnątrz. Sąsiedzi, którzy pierwsi zauważyli ogień relacjonowali, że cały dach stanął w ogniu w ciągu piętnastu, dwudziestu minut. Po kolejnych kilkunastu minutach cała płonąca konstrukcja zawaliła się do wewnątrz, grzebiąc dobytek pięcioosobowej rodziny.
Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał, w tym czasie dzieci były na zimowym wypoczynku, a rodzice w pracy. Nie ucierpiały też znajdujące się w gospodarstwie zwierzęta.
Sąsiedzi poszkodowanej rodziny zaoferowali pomoc w zaopiekowaniu się inwentarzem, z pomocą pogorzelcom przyszedł również Wójt Siekierczyna oferując zastępcze lokum i pomoc Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Rodzina na pewno będzie potrzebowała pomocy, bo patrząc na rozmiar tragedii pewnym jest, że ze zgliszczy niewiele uda się uratować.
O godzinie 11:20 wciąż trwa akcja gaśnicza. Na miejscu pracują policja, pogotowie energetyczne, ZRM Lubań, kontener wodny, drabina i 2 x JRG KP PSP Lubań. OSP Pisarzowice, OSP Henryków Lubański, OSP Trójca. Na zabezpieczeniu powiatu OSP Radostów. W akcji gaśniczej udział biorą również druhowie OSP Siekierczyn, których z niewiadomych przyczyn wcześniej pominęliśmy.
Napisz komentarz
Komentarze