Pierwsi na miejscu pojawili się lubańscy policjanci.
O 3:20 otrzymaliśmy informacje o pożarze. Na miejsce jako pierwsi dotarli policjanci KPP w Lubaniu, gdzie zastali płonący dach budynku oraz zadymioną klatkę schodową. Policjanci natychmiast przystąpili do ewakuacji mieszkańców z dwóch klatek i łącznie ewakuowali 18 osób. - relacjonuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.
Gdy po chwili na miejsce dojechali strażacy, zastali ogień wydobywający się przez okna na dachu budynku. Natychmiast przystąpiono do akcji gaśniczej, od razu było jasne, że ogień jest na tyle rozwinięty, że konieczne jest dysponowanie kolejnych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Szybko do akcji zaczęli dołączać ochotnicy z Pisarzowic, Olszyny, Siekierczyna i Henrykowa Lubańskiego.
Po kilkudziesięciu minutach opanowano pożar. Wówczas rozpoczęto jego dogaszanie oraz przeszukiwanie zgliszczy. Na początku akcji gaśniczej ewakuowani mieszkańcy zgłaszali, że na strychu może się ktoś znajdować. Na szczęście po sprawdzeniu okazało się, że w pożarze nikt nie ucierpiał.
W wyniku pożaru spaleniu uległ dach i strych budynku oraz zniszczone zostało jedno mieszkanie na poddaszu, dlatego po nocnym pożarze jedna osoba została bez dachu nad głową. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, na miejscu był burmistrz oraz pracownik zarządzania kryzysowego, którzy zaproponowali pomoc.
Akcja gaśnicza została zakończona o 6:30 teraz policja będzie ustalać przyczyny pożaru.
Siły i środki biorące udział w akcji: policja, 4 x JRG PSP Lubań, oficer operacyjny PSP, 2 x OSP Olszyna, OSP Pisarzowice, OSP Siekierczyn, OSP Henryków Lubański, zespół ratownictwa medycznego, pogotowie energetyczne oraz OSP Radostów na zabezpieczeniu powiatu.
Napisz komentarz
Komentarze