Około godziny 3. nad ranem z piątku na sobotę na drodze K30 w miejscowości Olszyna miało miejsce dachowanie. O fakcie tym poinformował nas czytelnik.
- Do wypadku musiało dość przed chwilą, właśnie dojechała straż pożarna, na miejscu jest też policja i pogotowie. Auto leży w rowie do góry kołami – usłyszeliśmy w słuchawce telefonu. Jak się okazało do dachowania doszło w trakcie próby zepchnięcia policyjnego auta z drogi. Kierowcą był 39-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który jechał z partnerką znajdującą się w wysokiej ciąży.
"Policjanci otrzymali informację o kierującym Fordem Escort, który mógł znajdować się w stanie nietrzeźwości. Funkcjonariusze podjęli pościg za pojazdem, który nie zatrzymał się do kontroli na drodze K-30. W miejscowości Olszyna do pościgu dołączył kolejny radiowóz, gdzie kierujący Fordem usiłował zepchnąć kierujących funkcjonariuszy z drogi. W wyniku tego manewru kierujący Fordem Escort stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Policjanci zatrzymali kierującego, którym okazał się 39-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego. Pasażerką pojazdu była kobieta w zaawansowanej ciąży, która została przewieziona do szpitala. Sprawca kierował pojazdem pomimo braku uprawnień, ponadto pobrano mu krew do badania. Wobec 39-latka Sąd Rejonowy w Lubaniu zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy" informuje p.o. oficera prasowego KPP w Lubaniu st.sierż. Magdalena Harbul.
Z niepotwierdzonych informacji wynika, że powodem nie zatrzymania się do kontroli mogły być znajdujące się w aucie przedmioty pochodzące z kradzieży. Dowiedzieliśmy się też, że kobieta, partnerka mężczyzny, po przewiezieniu do lubańskiego szpitala zbiegła z niego, mimo doznanych obrażeń.
Napisz komentarz
Komentarze