Mieszkańcy Lubania od kilku dni oglądają płytę wiórową wstawioną w okno sklepu z elektroniką przy ul. Zgorzeleckiej w Lubaniu. Okazuje się, że wybite okno to nie działalność wandali, ale złodziejskiej szajki, która dobrze zaplanowała swój napad.
Z naszych ustaleń wynika, że do skoku na sklep z elektroniką doszło przed 3. w nocy z niedzieli na poniedziałek. Złodzieje podjechali osobowym autem na pusty o tej porze parking i zaparkowali pod samą witryną. Od tego momentu sprawy potoczyły się bardzo szybko. Dwóch mężczyzn wysiadło z auta i zaczęło tłuc sklepową witrynę. Gdy dostali się do wewnątrz zaczęli biegiem ładować elektronikę do auta. Po paru minutach samochód miał odjechać w stronę lubańskiej dwupasmówki. Cała akcja, od podjechania pod sklep do odjazdu, trwała zaledwie pięć minut.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że sklep został okradziony na około 50 tys. złotych. Policja prowadzi czynności w tej sprawie i jak na razie nie przekazuje żadnych informacji.
Napisz komentarz
Komentarze