Myślałam, że mnie któreś auto przejedzie, ale w końcu zatrzymali się młodzi ludzie i dziewczyna wezwała strażaków. - relacjonowała nam Pani Barbara.
Po dojeździe na miejsce pierwszych jednostek straży pożarnej okazało się, że pożar jest mocno rozwinięty. Do tego stopnia, że początkowo nie można było wejść głębiej do środka, by sprawdzić czy wewnątrz nie ma ludzi.
W międzyczasie na miejsce akcji dojeżdżały kolejne jednostki straży pożarnej.
Dopiero po kilkunastu minutach udało się opanować pożar na parterze. Trwa akcja gaśnicza, około 22:30 strażacy wciąż walczyli z pożarem na piętrze budynku.
Od sąsiadów dowiedzieliśmy się, że ludzie pomieszkujący w budynku od jakiegoś czasu zajmowali się rozbieraniem na podwórku aut. Dziś towarzystwo miało się spakować i wyprowadzić.
Więcej szczegółów po zakończeniu akcji gaśniczej.
Aktualizacja
Strażacy podali dwa prądy wody z dachu na parterze budynku, co pozwoliło opanować pożar. Po ugaszeniu ognia przeszukano pomieszczenia na piętrze, potwierdzając, że nikt nie ucierpiał. Całe piętro uległo spaleniu, a straty wstępnie oszacowano na około 100 000 złotych.
Akcja gaśnicza zakończyła się o godzinie 0:26. W działaniach uczestniczyły trzy zastępy z JRG PSP Lubań oraz jednostki OSP z Pisarzowic, Henrykowa Lubańskiego, Radostowa oraz dwie jednostki z Olszyny. Początkowo zadysponowano także ciężki wóz gaśniczy i drabinę z PSP Zgorzelec, jednak jednostki te odwołano przed dojazdem na miejsce. Na zabezpieczeniu powiatu czuwali druhowie OSP Siekierczyn.
Napisz komentarz
Komentarze