Według prognoz synoptyków porywiste podmuchy miały pojawić się już od 10 rano, choć w ciągu dnia wiatr był odczuwalny, pierwsze zgłoszenia o powalonych drzewach zaczęły spływać dopiero po zmroku.
Pierwsze zgłoszenie strażacy odebrali przed godziną 16. Wichura powaliła świerk na drodze prowadzącej z Lubania w kierunku Przylasku, blokując jeden pas ruchu. Wezwani na miejsce druhowie OSP z Platerówki szybko posprzątali drogę.
Kolejne wezwanie dotyczyło Radostowa Średniego, gdzie jedno z drzew rosnących w parku niebezpiecznie pochyliło się nad prowadzącą przez miejscowość drogą. Strażacy PSP wraz z druhami z OSP Radostów musieli na kilkadziesiąt minut zamknąć drogę, by bezpiecznie usunąć zagrożenie.
Wkrótce do dyżurnego stanowiska kierowania PSP w Lubaniu zaczęły spływać kolejne zgłoszenia. Drzewa blokowały drogi w Krzewiu Małym, Zapuście, Bożkowicach, Olszynie, Radogoszczy i Henrykowie Lubańskim. Wczoraj wieczorem w miarę spokojnie było jedynie w rejonie Świeradowa-Zdroju i Pobiednej.
Ostatnie miejscowe zagrożenia strażacy usunęli około północy, do rana nie odnotowano kolejnych zgłoszeń o powalonych drzewach czy wywołanych przechodzącym wiatrem szkodach.
W wczorajsze działania zaangażowani byli strażacy KP PSP w Lubaniu oraz druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych z Olszyny, Radostowa, Leśnej, Platerówki, Włosienia, Pisarzowic i Henrykowa Lubańskiego.
Napisz komentarz
Komentarze