Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 26 listopada 2024 14:37
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy

W sobotę, 25 marca 2017 roku, kilka minut przed godziną. 13. w miejscowości Gierczyn, gm. Mirsk jadący rowerem młody mężczyzna stracił równowagę, uderzył w barierkę i wpadł do przydrożnego strumienia. Ze wstępnych informacji wynika, iż mężczyzna doznał m.in. złamania nogi. Na miejsce wezwano pogotowie.
Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy

Informacja o poszkodowanym trafiła do najbliższego, wolnego zespołu ratownictwa medycznego – ze Szklarskiej Poręby. Pogotowie słysząc o powadze sytuacji oraz wiedząc, że dojazd do Gierczyna zajmie ratownikom trochę czasu oraz że będą oni potrzebowali pomocy przy wydostaniu poszkodowanego, o pomoc poprosiło lwóweckich strażaków.

Informację o poszkodowanym mężczyźnie do PSK w Lwówku Śląskim pogotowie przekazało o godzinie 12:55. Na miejsce natychmiast zadysponowane zostały trzy zastępy: OSP Krobica, OSP Mirsk i zastęp z PSP w Lwówku Śląskim.

Przybyli na miejsce strażacy udzielili rannemu pierwszej pomocy. Ochotnicy, na noszach wydostali mężczyznę z koryta strumienia i zabezpieczyli do przyjazdu pogotowia. Po oddaniu rannego ratownikom medycznym rola strażaków zakończyła się.

To kolejny przykład na działania strażaków – tak tych ochotników, którzy zazwyczaj jako pierwsi są na miejscu zdarzenia, jak i zawodowców. Przykład, który dla samych strażaków jest chlebem powszednim, który nie jest niczym spektakularnym, a jednocześnie bez którego – bez ich pomocy – wiele osób mogłoby stracić zdrowie, dobytek, czy nawet życie.


Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy

Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy

Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy

Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy

Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy

Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy

Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy

Czekał na pogotowie, przyjechali strażacy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

MAREZO 29.03.2017 13:37
powinni wezwać śmigłowce i za pomocą odpowiednich noszy wciągnąć poszkodowanego na pokład i przetransportować do szpitala MSW w Warszawie,a ratownikom wręczyć po orderze odrodzenia Polski,Wirtuti Militari i oczywiście w nagrodę za odwagę wywiad ze szpiegiem lisem.

Kamil Bie 28.03.2017 11:28
Wszystko ładnie i pięknie. Naprawdę jesteśmy tak bogatym krajem, że do upadku z rowera wysyłane są 3 zastępy straży pożarnej i karetka ??.. Z drugiej strony Straż w końcu po to jest wiec nie rozumiem tego zachwytu. To tak jakby wychwalac straż miejską za odholowania źle zaparkowania pojazdu .. żenada...

Michał 28.03.2017 19:55
szanowny panie Kamil.informuję, że z pana zaściankowym, śmierdzącym cebulą podejściem nigdy nie staniemy się bogatszym krajem. Życzę prędkiej emigracji. Dla dobra ogółu.Bez wyrazów pozdrowień.Michał

gość 28.03.2017 09:12
Brawo, to się nazywa ludzkie podejście i chęć ratowania. Kiedyś zadzwoniłam na 112, bo paliła się altana na wprost moich okien. Policjant, który odebrał telefon kazał mi dzwonić na straż pożarną. Po co jest właściwie ten numer? W panice nie pamięta się na ogół numerów do każdej jednostki ratowniczej, więc dzwoni na ten jeden, uniwersalny.

MAREZO 29.03.2017 13:28
obowiązkiem łajzy dyżurnego jest wezwanie straży pożarnej. nr.112 jest ogólnopolskim numerem alarmowym i telefon odbiera dyżurny najbliższej jednostki policji i jego zasranym obowiązkiem jest powiadomić odpowiednie do zdarzenia słuzby ratunkowe.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama