Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
środa, 1 stycznia 2025 15:09
Reklama
Reklama

Wezwał strażaków do uszkodzonej butli gazowej

Mieszkaniec jednej z miejscowości w powiecie lubańskim nie był w stanie zgasić piecyka gazowego. Mężczyzna zaniepokojony sytuacją wezwał na pomoc strażaków, bo jak wiadomo w takich sytuacjach są niezastąpieni.

Ze zgłoszenia wynikało, że zainstalowana w piecyku gazowym butla jest uszkodzona, bo mimo że mężczyzna zakręcił gaz, piecyk wciąż pozostawał zapalony.
Jak zwykle w takich sytuacjach, strażacy zgłoszenie potraktowali poważnie tym bardziej, że uszkodzona butla miała znajdować się z jednym z mieszkań w budynku wielorodzinnym. 
Nie bez znaczenia w tej historii jest fakt, że zgłoszenie wpłynęło w piątkowy wieczór, po dwóch dniach świątecznych. A zgłaszający, mający problemy z gazem, sam jeszcze był „na gazie”.
Strażacy po rozpoznaniu sytuacji wynieśli piecyk na zewnątrz i tam zajęli się problemem. Szybko okazało się, że jego źródłem był zgłaszający, który zamiast zawór zamknąć maksymalnie go odkręcił. Gdy strażacy zakręcili butlę, a piecyk zgasł mężczyzna jeszcze przez chwilę nie dawał się przekonać, że mógł aż tak się pomylić.
Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło, a strażacy wezwanie zakwalifikowali jako alarm fałszywy w dobrej wierze.

Na miejscu OSP Siekierczyn oraz JRG PSP Lubań.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Bogdan 30.12.2024 10:20
Życie.

Reklama
Reklama
bal Mickiewicz
turniej
gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama