Sporo pracy strażakom przysporzył jeden z kierowców, który przepompowywał stężone 28% mydło, wykorzystywane w procesie produkcji na terenie fabryki.
Jak wyjaśnia nam Ryszard Kapral z fabryki Dr. Schumacher - Substancja jest biodegradowalna i bezpieczna dla środowiska. Do wycieku doszło w wyniku błędu jednego z kierowców, który w trakcie przepompowywania zawartości cysterny podał zbyt wysokie ciśnienie.
- Na miejsce wezwano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemicznego z Legnicy, która w tej chwili stara się usunąć substancję z drogi. - wyjaśnia nam kpt. Mariusz Kadłubowski, rzecznik prasowy KP PSP w Lubaniu. - Pozostała część substancji, która jest na terenie mieszalni, gdzie doszło do wycieku jest zbierana i przepompowywana do zbiorników.
Jak udało się nam ustalić, zdecydowana większość substancji pozostała na hali, gdzie znajdowały się zbiorniki, do których była przepompowywana. Część substancji, która wydostała się na drogę dojazdową w porę została powstrzymana i nie dostała się do studzienek kanalizacyjnych.
Napisz komentarz
Komentarze