Dzisiejsze zdarzenie było efektem niezachowania bezpiecznej odległości pomiędzy jadącymi autami. W stronę Lubania jechały trzy auta. Pierwsze Mitsubishi, za nim w bliskiej odległości dwa kolejne auta. Na wysokości Pisarzowic jadąca Mitsubishi kobieta postanowiła zjechać na przydrożny plac po lewej stronie drogi. W efekcie jadące za nią auto zaczęło gwałtownie hamować. Jadący na końcu kierowca VW Golfa zrobił to samo, niestety bezskutecznie, aby uniknąć zderzenia zjechał na lewą stronę jezdni i ... uderzył w tył znajdującego się już na lewym pasie Mitsubishi.
Jeszcze nie wiadomo czy hamulce Golfa od początku były niesprawne czy też uległy uszkodzeniu w wyniku gwałtownego hamowania. Koniec końców Volkswagen zatrzymał się około 300 metrów od miejsca zderzenia.
Matka i córka jadące Mitsubishi o własnych siłach opuściły samochód, który zatrzymał się w przydrożnym rowie. Przybyłe na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało kobiety do szpitala na dokładne badania.
Kierowca i pasażer Golfa wyszli z kolizji bez szwanku.
Napisz komentarz
Komentarze