Dziś około 16. w takcie pracy przy robieniu zrębki drewnianej zapalił się ciągnik napędzający sieczkarnię. Mimo użycia gaśnic, osobom obsługującym maszynę nie udało się opanować zarzewia ognia. W efekcie spłonął ciągnik wart kilkaset tysięcy złotych. Ogniem zajął się też potężny stos drewna, składowany tam od wiosny.
Tu było całe pole porośnięte drzewami. Na wiosnę to wszystko oczyścili i ułożyli w stosy – usłyszeliśmy od jednego z mieszkańców Olszyny. - Przez lato dokładnie wyschło, dlatego teraz tak mocno się pali.
W stosie składowane były gałęzie i pnie drzew, ułożone w literę L. Stos wzdłuż dłuższego boku liczył blisko 70 m długości. Około 18. otrzymaliśmy informację, że pożar udało się zatrzymać i teraz z użyciem ciężkiego sprzętu trwa jego dogaszanie. Na miejscu pracuje osiem zastępów straży pożarnej z powiatów lubańskiego i lwóweckiego.
Napisz komentarz
Komentarze