Kolejne pytanie dotyczy SMOG-u. Jakie działania podejmie miasto, aby poprawić jakość powietrza i nie mówimy tu o przeniesieniu stacji WIOŚ na Osiedle Piastów.
Ale to też jest jedno z rozwiązań, które pokaże nam na ile faktycznie całe miasto jest objęte tym niedobrym zjawiskiem jakim jest SMOG. Tak jak tłumaczyłem radnym to jest specyficzna lokalizacja, nie do końca musi być ona reprezentatywna aczkolwiek nie ma co się oszukiwać w tym miejscu wychodzą takie a nie inne wyniki. Chcemy zobaczyć czy podobne wyniki wychodzić będą w innej lokalizacji, czyli na Osiedlu Piastów - tym powiedziałbym naturalnym, wymyślonym kiedyś przez Niemców przewiewie, gdzie nie budowano niczego właśnie po to, aby tą kotlinkę, w której mieszkamy przeciąg wiatru mógł przewietrzyć. Być może w kolejnym roku postawimy ją jeszcze w innym miejscu, aby zobaczyć jak wygląda sytuacja w innej części miasta. Generalnie rzecz biorąc w tym roku uchwałą Rady Miasta podjęliśmy decyzję o dofinansowaniu wymiany starych pieców na bardziej ekologiczne. Pytań jest dużo, co do samego programu zobaczymy jak to się przełoży na konkretne wnioski. Przypomnę tylko, że jest również rządowy program Czyste Powietrze dedykowany dla domków jednorodzinnych. W Lubaniu odbyło się już pierwsze szkolenie, tylko że na początku szkolenia było 40 osób, na koniec gdy przyszło do szczegółów zostało z 10, ale jest ten program i można się starć o dofinansowanie. Jest wreszcie ogłoszony przez Marszałka Województwa Dolnośląskiego projekt na dofinansowanie wymiany źródeł ciepła na ekologiczny za wyjątkiem pieców 5 kategorii. Nie ukrywam już poleciłem napisać wniosek i po te środki sięgnąć, ale nabór jest w lutym 2019 i wtedy złożymy wniosek i będziemy oczekiwać na rozstrzygnięcie.
Zmieniamy temat. Od kilku miesięcy prowadzi Pan intensywne rozmowy dotyczące budowy zjazdu z DK30, tak aby uruchomić zachodnie tereny inwestycyjne. Jakie są wyniki tych rozmów?
Jedyny efekt rozmów to wiedza, że bez bezpośredniego wsparcia z ministerstwa nie da się tego wykonać z poziomu Wrocławia. GDDKiA we Wrocławiu ma znaczone pieniądze na realizację zadań w swoim zakresie. Jeżeli ze środków centralnych nie przyjdą pieniądze ze wskazaniem na budowę dwóch rond w Lubaniu, to nie ma szans żeby GDDKiA we Wrocławiu to zrobiła. Wtedy jedyna szansa jaka się pojawia to ta, która jest dla mnie mało atrakcyjna, ale być może konieczna, czyli sfinansowanie tego ronda przez miasto, a później budowa i sfinansowanie choćby części obwodnicy do ul. Esperantystów. Mówimy tu o kosztach rzędu 16 mln zł. Jeżeli miałbym 16 mln zł wolałbym je wydać na wszystkie drogi w mieście, ale jeżeli pojawiłaby się szansa, że GDDKiA to rondo by wybudowało, to proszę mi wierzyć jesteśmy zdeterminowani by tą część obwodnicy wybudować. Tak by otworzyć tereny inwestycyjne i odciążyć ruch na całym Osiedlu Piastów.
Teraz lżejsze pytanie. Jak w tym roku będzie wyglądał Sudecki Festiwal Minerałów? I co już wiadomo na temat tegorocznych atrakcji?
Po pierwszej edycji dosyć wysoko postawiliśmy sobie poprzeczkę. Wystawy były przepiękne co do organizacji też było nie najgorzej, większych uwag wśród wystawców nie było oprócz tego, że poprosili nas żeby ten termin się zmienił, czyli robimy tydzień przed Lwówkiem. Jest to wynik konsultacji z osobami, które są bezpośrednio zainteresowane uczestnictwem w SFM. Rolą naszego partnera czyli Towarzystwa Spirifer jest, aby wystawy były równie atrakcyjne jak te, które mogliśmy podziwiać w roku 2018. Oczywiście oferta jeżeli chodzi o minerały nadal będzie bardzo obszerna. Co do pozostałych stoisk już wiemy, że jest duże zainteresowanie. Chcemy zmienić na pewno ofertę gastronomiczną, bo była ona najsłabszym elementem tegorocznego SFM i być może wprowadzić na samym rynku jakiś drobny element rozrywki, aby nie było tak cicho. Z drugiej strony co chwalono, aby nie było tak głośno jak zdarza się w Lwówku. Oczywiste osobną sprawą jest towarzysząca SFM, a właściwie połączona z nim LAWA. Oczywiście trwają już bardzo intensywne rozmowy co do wykonawców i zapewniam, że nie będzie żadnego koncertu w niedzielę, dlatego że jest porozumienie z Wójtem Gminy Lubań, bo tam w tym czasie odbywać będą się Henryki. Tak więc główna gwiazda Henryków ma być w niedzielę w Henrykowie i jest szansa, na to, że te dwie imprezy będą się wspólnie promowały i zazębiały, dlatego nasza gwiazda o odmiennym charakterze niż w Henrykowie będzie w sobotę na amfiteatrze.
Znamy już gwiazdy Henryków 2019, więc poznajmy gwiazdę Lawy?
Nie mogę tego powiedzieć, bo nie prowadzę tych rozmów. Proszę mi uwierzyć ja nie sugeruję niczego, aby jakąś konkretną osobę do Lubania sprowadzić, aczkolwiek moje marzenie się spełniło, bo przyjechał Artur Andrus. Powiem tylko, że wsłuchując się w głosy części mieszkańców Lubania uważam, że nie możemy pozbywać się bardzo istotnej części pop kultury czyli muzyki rap. Będzie element rapu i to nie takiego grzecznego jaki mieliśmy dotychczas.
Ostatnie pytanie. Co dalej z Janem Hałakuciem, byłym asystentem burmistrza, który dziś pracuje na umowach a bez którego urząd burmistrza w Lubaniu zdaje się nie funkcjonować?
Prawodawca dziwnym trafem widzi źdźbło w oku samorządowców, a nie widzi u siebie. Popatrzmy jak rozbudowane są ministerstwa, ile jest gabinetów politycznych i tym podobnych osób, które nic nie robiąc są tam pozatrudniane. Cały czas widzimy tendencję, aby całe zło widzieć w samorządach. Likwidujemy asystentów, likwidujemy konsultantów, likwidujemy takie małe gabinety polityczne, które mają swoje zadania i które są potrzebne normalnie funkcjonującemu samorządowcowi. Bo wbrew temu co się wielu wydaje, te osoby które tego doświadczyły wiedzą o czym mówię, a te które nie doświadczyły powielają pewne stereotypy. Bardzo ważną osobą w tym urzędzie jest dziś Pan Janek, bo jest pewnego rodzaju buforem jeśli chodzi o kontakty moje z mieszkańcami, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Bo on tych ludzi przyjmuje i zamiast odsyłać do poszczególnych wydziałów licząc na to, że ta machina urzędnicza ruszy wolniej lub szybciej, sam załatwia wiele rzeczy i to pozytywnie. Potrafi udzielić porady prawnej, ukierunkowuje, umawia, jego bezpośrednie kontakty, które ma u wielu osób i instytucji pozwalają skrócić wiele procedur i to jest niezwykle cenne z punktu widzenia mojego jako samorządowca działającego na rzecz mieszkańców miasta. Oczywiście nie da się wszystkiego załatwić, bo zdarzają się sprawy beznadziejne. Moim zdaniem poprzez nierozsądne decyzje prawodawców, każą robić nam samorządowcom różną gimnastykę, aby osoby, które naprawdę się sprawdzają mogły w tym urzędzie się utrzymać i nadal pomagać mieszkańcom. Pan Janek zostaje mimo że wiele osób jego rolę w samorządzie podważa, bo jest potrzebny.
Tym pytaniem kończymy rozmowę i chcielibyśmy zapytać czy Pan burmistrz chciałby coś dodać przy okazji wywiadu, który mieszkańcy Lubania z pewnością z wielkim zainteresowaniem doczytają do końca.
Przede wszystkim chciałbym poprosić o pewną cierpliwość i wyrozumiałość. Proszę zrozumieć, że jesteśmy naprawdę zdeterminowani żeby to miasto zmieniało się na lepsze dla wszystkich, otwarci jesteśmy na każdy rodzaj współpracy. Bardzo nie lubię postaw, które pojawiają się w mediach społecznościowych, gdzie pisze się półprawdy. Przykład głosowania nad uchwałą okołobudżetową na temat podatku od nieruchomości, gdzie tak naprawdę tylko jedna osoba była przeciwko, reszta albo przyjęła, albo się wstrzymała , a pisze się, że grono się z czymś tam nie zgadza, albo zachowania takie, że się tylko narzeka. Bo mamy grupę osób w mediach społecznościowych, która tylko narzeka, widzi samo zło. Ale gdy jest propozycja - przyjdźcie z jakimkolwiek pomysłem okazuje się, że tych ludzi już w urzędzie nie ma, bo funkcjonują na zasadzie hejterki. Proszę o wyrozumiałość i współpracę, bo jesteśmy otwarci na pomysły, ale racjonalne. Nie ma szans na to tylko dlatego, że bardzo wiele osób chce odbudować basen na Kamiennej Górze. Podkreślam to kolejny raz, zamordowalibyśmy na lata możliwość inwestowania w tym mieście, bo wybudować jest łatwo, ale utrzymać już jest dużo trudniej.
Dziękujemy za rozmowę.
Napisz komentarz
Komentarze