Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 25 listopada 2024 16:20
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Czy księża powinni brać "kopertę" po kolędzie?

Pracownia SW Research przeprowadziła sondaż dla „Rzeczpospolitej”, w którym zapytała Polaków o opinię na temat zbierania datków przez księży podczas chodzenia po kolędzie. Respondenci mają w tej sprawie dość jasne stanowisko.
Czy księża powinni brać "kopertę" po kolędzie?

Autor: Pixabay.com

Od wczoraj księża w całej Polsce chodzą „po kolędzie”, czyli z wizytami duszpasterskimi. Wizyty te nie są tylko zwyczajem czy tradycją. Zgodnie z prawem kościelnym kapłan ma obowiązek poznawać i odwiedzać rodziny należące do wspólnoty parafialnej. Szczegółowo objaśnia to 529 kanon Kodeksu prawa kanonicznego:

„Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również - jeśli w czymś niedomagają - roztropnie ich korygując. Gorącą miłością wspierać chorych, zwłaszcza bliskich śmierci, wzmacniając ich troskliwie sakramentami i polecając ich dusze Bogu. Szczególną troską otaczać biednych, cierpiących, samotnych, wygnańców oraz przeżywających szczególne trudności. Starać się wreszcie o to, by małżonkowie i rodzice otrzymali pomoc do wypełniania własnych obowiązków oraz popierać wzrost życia chrześci­jańskiego w rodzinach".

U parafian nie sama wizyta duszpasterza a przysłowiowa koperta wywołuje sporo emocji. Z tego powodu w niektórych diecezjach już wiele lat temu wprowadzono zalecenia, by podczas wizyt duszpasterskich księża nie przyjmowali kopert od parafian. Chodziło o to, by obie strony miały poczucie, że podczas tych spotkań skupiają się na wymiarze duchowym, a nie finansowym. Takie działanie jest tożsame z powszechnym odczuciem Polaków. Jednak w większości parafii koperta nadal jest to jeden z elementów wizyty.

Dziennik Rzeczpospolita zaprezentował wyniki sondażu, z którego wynika, że blisko dwie trzecie ankietowanych (64 proc.) uważa, że księża nie powinni przyjmować pieniędzy odwiedzając wiernych "po kolędzie". Za przyjmowaniem pieniędzy od wiernych w takiej sytuacji jest 17 proc. respondentów, a zdania w tej sprawie nie ma prawie co piąty badany. Badanie SW Research przeprowadzono na zlecenie serwisu rp.pl w dniach 18-19 grudnia 2018 roku na próbie 800 osób reprezentatywnej dla populacji Polski pod względem płci, wieku i miejsca zamieszkania.

Przeciwnikiem przyjmowania przez księży pieniędzy od wiernych są zazwyczaj osoby powyżej 50 roku życia (66 proc.), kobiety (70 proc.), osoby o dochodzie netto od 1001 do 2000 zł (68 proc.) oraz osoby z wyższym wykształceniem (65 proc.) i mieszkańcy miast do 20 tys. mieszkańców (68 proc.).

A jakie jest Wasze zdanie? Koperta na tak, czy na nie?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mira 01.01.2019 19:28
Mam pytanie jak długo nie będą mieli kas fiskalnych??? Nie,nie powinno być kopert,powinni mieć pensję a pozostałe fundusze przekazywać na cele kościoła.Jeżeli mają cenniki to i powinny być kasy!!!!

Wojciech 01.01.2019 15:26
Ofiara składana podczas wizyty duszpasterskiej jest dobrowolna. Nie są tutaj potrzebne moralizatorskie teksty i wierszyki antychrystycznych pseudo kaznodziei. W dekanacie lubańskim jest przyjęte że kapłan nie podejmuje żadnych kopert samodzielnie (np. tych położonych obok zestawu kolędowego - świeczników, krzyża i czarki na św. wodę). Ofiarę przekazuje wierny do ręki kapłana z zaznaczeniem że jest to ofiara. Od dłuższego już czasu ofiara ta jest ewidencjonowana dlatego część z kapłanów kopertę otwiera przy wiernych i spisuje ofiarowaną kwotę bo taki obowiązek jest na niego nałożony przez kurię. Część kapłanów, aby unikać niezręczności, umieszcza ją w odpowiednią, przeznaczoną dla danej rodziny, przegródkę organizera. Kwota ofiary nie stanowi własności kapłana tylko wspólnoty. Ewidencja jest prowadzona dla potrzeb rozrachunkowych, a sprawozdanie jest jawne i przekazane do publicznej wiadomości podczas ostatniej mszy roku kalendarzowego. Oczywiście notowany jest ofiarodawca aby potwierdzić stopień zaangażowania rodziny w utrzymanie materialne kościoła (przypominam że kościół katolicki to nie instytucja "kleru" a wspólnota wiernych) jako wspólnoty wiernych oraz jego infrastruktury.W znakomitej większości przypadków jedyną ofiarą wypełniającą obowiązek łożenia na cele wspólnoty przekazywaną przez wiernego jest właśnie ofiara składana podczas kolędy. Posiadając pełną świadomość czym jest ten szczególny rodzaj ofiary z radością przekażę ją dla kapłana odwiedzającego mnie w tym roku z okazji kolędy tak samo ja w poprzednich i następnych latach.PS. Od 2000 tysięcy lat Chrześcijaństwo mimo wściekłych ataków ma się dobrze. Gloria in excelsis deo i do przodu.

Jjjj 02.01.2019 12:45
Sranie w banie kasa z kolędy idzie do rąk prywatnych księdza. Jak cię stać to utrzymuj dziadów, ja osobiście nie otwieram pasożytom drzwi, a na szczytny cel to ja mogę przekazać pieniądze na WOŚP i tyle w temacie

Rozbawiony 02.01.2019 17:59
Jaki "miłosierny" i "tolerancyjny" wpis "oświeconego" antyklerykała.

Pan Herakliusz 02.01.2019 15:34
Wasza Wielebność! Publiusz Korneliusz Tacyt (55-120) historyk i konsul w azjatyckich prowincjach cesarstwa rzymskiego, obserwując rozwój chrześcijaństwa określił nową religię mianem „tragicznego w skutkach zabobonu”. Zaprawdę powiadam Wam Najdostojniejsi Siostry i Bracia, - godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne obnażać prawdziwe oblicza kościelnych szamanów, zbrodniarzy, oszustów, seksualnych dewiantów, społecznych pasożytów, specjalistów od interpretowania życzeń Pana Stwórcy Wszechrzeczy, znawców urojonych niepokalanych poczęć i wiecznych dziewictw, którzy na twarzach noszą od wieków faryzejską maskę pokory oraz pobożności, w ustach świętobliwie pieszczą słowa miłości, miłosierdzia i przebaczenia, ale serca zawsze mają kamienne i zimne, dusze pychą i rozpustą, zaś usta obłudą i hipokryzją wypełnione a dłonie wiecznie głodne mamony. Rzymski katolicyzm jest szkołą szalbierstwa, hipokryzji i cynizmu. Toż to ten ewangeliczny „Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. Tej ziemi! Nie ma kłamstwa, na które nie byliby gotowi, gdy chodzi o zwalczanie przeciwnika; nie ma bredni, której by w swoje owieczki (i baranki) nie spodziewali się wmówić. Sprowadzają walkę do tumanienia i terroryzowania najciemniejszych w nadziei, że w ten sposób zawsze będą mieli większość. Czyż jego wyznawcy nie słyszą „głosu z nieba mówiącego: „Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające. Bo grzechy jego narosły aż do nieba i Bóg przywołał na pamięć jego niesprawiedliwe uczynki" (Ap 18. 4).

MłotemCzarnąHołotę! 31.12.2018 18:55
Kopertę brać? - ależ mogą!! Co wcale nie oznacza że ta koperta nie może być pusta, że w niej wiatr jeno - jak od zawsze po kościelnych pustostanach - coraz częściej, w miarę jak wychodzić będą ich przestępstwa z kategorii "In nomine Patris, et pedofili, et spiritus itd..."! - hulać powinien teraz i zawsze, i na wieki wieków amen! Czyta się ostatnimi dniami w Sieci że wielu szamanów odezwy do swoich Drogich Parafian smaruje (o sobie konsekwentnie zapominają wspomnieć jacy to oni są dla swoich patafian'ów Drodzy i coraz to drożsi!!) o bardziej pękate koperty: jak nic pasożytujący tu już 1052 lata na żywym ciele "ciemnego Narodu który wszystko kupuje" Kościół zbiera fundusze na poczet wielomilionowych kar za molestowanie molestrantów i wszystkiego, co ma dwie nogi a nie jest strusiem bo ten - nie bacząc na święte szatki, stuły, alby, koloratki - potrafi tak kopnąć aż flaki wypłyną!!

MłotemCzarnąHołotę! 31.12.2018 18:47
"Nikt nam nie będzie" Od wieków Kościół pluł nam w Twarz I dzieci katoliczył! Z milionów zbrodni swych wśród nas Do dziś się nie rozliczył ! Dziś "Ojciec" Rydzyk plwa nam w twarz Wieloródkę dziewiczy! Miliony świadectw zgarnął wam Wypiął się - i nabzdyczył! Nie będzie więcej forsy brał Na Stoczni ratowanie Chyba, że zechcesz - no to płać Parafialny baranie! Płać na Radyjo, płać na prąd I na ten "Czarny Swąd"! Płacą staruszki, płaci Młódź Budżet – wciąż doi Głódź! Nie będzie kler nam w pościel lazł Dziurawił prezerwatyw! Pogonić mizoginików - - Naczelny imperatyw! Jak długo jeszcze karmą mas Będą ciemne dogmaty? W czasach, gdy każdy Polak i ”Czytaty i pisaty”? Czytać i pisać pewnie on Jakimś tam swędem umie Ale czy z tego chociaż krztę Przyswaja i rozumie? Nie będzie "Lolek" pluł nam w twarz Narodu nam katolił! "Zbawieniem Duszy" zwodząc nas Kompletnie lud zniewolił! Będą nam spijać jak te wszy Budżety samorządów! Nas straszą - a nie boją się Ostatecznego Sądu! Czy jest gdzieś siła, co go w tym Kierunku może skłonić? Aby aktywnie myśleć chciał Jak puklerzem zasłonić? Dożyjem kiedyś czasów, gdy Rozum nie będzie hańbił Nadęty, pyszny, głupi, zły Wyrzyga, co nagrabił!??   Gdy tu powstał mocny zrąb Naszej "APP-Racji" Czarny, nadęty, głupi, zły "Nie dożyłby kolacji"!! Na zbitą ich pogonić twarz - powodów nadto mamy! Tak, aż ostatnią kieckę im Przytrzasną Rzymu bramy!

Pan Herakliusz 31.12.2018 18:16
Duszpasterska wizyta Sadło na tłuszczu, tłuszcz na słoninie zajeżdża mercem, podpity winem poprzez opłotki, wiejskie kałuże spasiona świnia; tucznik w purpurze. Na piersi dynda krzyżyk ze złota, czuć ma szacunek wiejska ciemnota stroi swój kościół w piórka i róże, bo dziś z inspekcją; tucznik w purpurze. Z gawiedzi ściągnie kilka tysięcy, warknie z ambony, że trzeba więcej. Wpełznie przed ołtarz i Ojcu w górze wyda rozkazy; tucznik w purpurze. A na biesiadzie po mszy w kościele tucznik w purpurze pomarzy śmielej Wodze fantazji popuści dalej, że jest tucznikiem w sukience białej. Pasterskim gestem pobłogosławi Jeszcze mecyje jakieś odprawi Potem w bezcennej odsapnie furze Leżąc wygodnie; tucznik w purpurze Gdy na pałace kurialne wróci w saunie wymoczy biskupie chuci zlegnie na łoże - westchnie ku górze pasterzem zwany: tucznik w purpurze. Legaba i Ja

Nie przyjmuje księdza. 31.12.2018 09:38
Nie przyjmuje, nie daje i nie mam problemu. Zamiast klechowi daj Owsiakowi.

XxX 31.12.2018 14:19
Brawo Ty!

Pan Herakliusz 30.12.2018 12:27
Umiłowani Siostry i Bracia! Kodeks prawa kanonicznego (kan. 1263) mówi: "Biskup diecezjalny po wysłuchaniu zdania Rady do spraw ekonomicznych oraz Rady kapłańskiej, ma prawo dla pokrycia potrzeb diecezjalnych nałożyć na publiczne osoby prawne podległe jego władzy umiarkowany podatek, proporcjonalny do ich dochodów". (Co to znaczy umiarkowany - kto i jaką miarą miarkuje?) Biskup legnicki wprowadził zatem nowe zasady ściągania eklezjalnego haraczu z podległych mu parafii, które wcześniej płaciły na rzecz kurii według różnych stawek. Reforma zakłada, że każda parafia ma wpłacać do kurialnej kasy podatek w wysokości 5,50 zł rocznie od każdego mieszkańca. Jak duże są to sumy? Na przykład na terenie parafii św. Trójcy w Lubaniu zameldowanych jest 6838 osób, zatem rocznie proboszcz musi wpłacić do kurii 37 609 zł. Po reformie finansowej biskupa legnickiego ze względu na obciążenia, duże miejskie parafie faktycznie dostaną po kieszeni - orzekł jeden z proboszczów. Cieszy się, że pracuje na wsi, bo ma stabilną liczbę parafian. Nie odczuje zmian tak bardzo. Księża zwracają jednak uwagę, że liczba zameldowanych osób i liczba praktykujących katolików znacznie od siebie odbiegają. Jeśli ta różnica jest bardzo duża, wielebny powinien z odpowiednimi dokumentami przyjechać i porozmawiać z biskupem. W porównaniu do innych diecezji legnicka taksa nie należy do najmniejszych Ale w tej stawce są już wszystkie nakładane na parafię opłaty, a także wszystkie ogólnokościelne zbiórki. Proboszczowie mogą więc spokojniej rozplanować parafialne wydatki. Nowością są też w Legnicy zmiany organizacyjne. Dotąd istniało kilka kas - osobną miało seminarium, osobną dom księży emerytów, osobną kuria itd. Teraz jest jedna kasa w kurii, do której księża wpłacają wszystkie opłaty. Finansami zarządza jedna osoba, diecezjalny ekonom. Jedna kasa pozwala diecezji lepiej zarządzać pieniędzmi.

Antykler 29.12.2018 13:30
Cały rok księża mają głęboko swoich poddanych w D... Nie interesują się ludźmi potrzebującymi pomocy. Jak już się klecha pokaże to za darmo nie przyjdzie. Powystawiali cenniki za swoje usługi,, co łaska nie mniej niż 400 zł,,. A winne jest społeczeństwo, które samo nauczyło dawania pieniędzy i prezentów zarówno lekarzom jak i księżom.

MłotemCzarnąHołotę! 30.12.2018 16:22
Od "interesowania się ludźmi potrzebującymi pomocy" to jest Owsiak, Ochojska, dawno pewnie z braku kasy zdechły Polski Czerwony Krzyż i Półksiężyc!! Caritas jest od zgarniania kasy szerokim strumieniem płynącej z budżetu Porypaństwa Kanoniczno-Talmudycznego Bezprawia, z wyroków sądowych i innych nawiązek! Czy ktoś w ostatnim 30-leciu widział by w jakimkolwiek programie TV (w których non stop lecą numery kont - że polecę Elżbietą Dewotowicz-Podsutannowicz - "Caritasu Świętego!!) choć raz pokazano w pasku konto PCK???!!!! Niechby choć raz - a prezes TVP już następnego dnia poleciałby z hukiem na bruk przy Woronicza!!

lubanianka 29.12.2018 12:36
Uważam, że powinni odwiedzać tylko tych, którzy zapraszają. Tylko po co my to w ogóle piszemy? Komuś zostaną przekazane nasze uwagi?

Super News 28.12.2018 22:28
Sztuczny problem wymyślacie. Jak ktoś nie chce to niech nie daje,jego sprawa. Nikt go z tego powodu ekskomunikom nie obłoży.

Pan Herakliusz 29.12.2018 11:21
Problem niestety jest albowiem ogłupiony religijnie naród ma w genach z mlekiem matek wyssane, że trzeba dać - do niedawna nazywało się to ofiarą na Kościół ich Bogu miłą - o czym wiedzą szamani. Zatem jaką moc ma takie urojone błogosławieństwo z poświeceniem skoro starcza tylko na jeden rok? A jak się do tych poświeceń mają inne poświęcenia?

MłotemCzarnąHołotę! 30.12.2018 16:42
Czyżby błogosławieństwa kato-szamanów...wietrzały? Rozumiem że produkty spożywcze czy leki mają okres przydatności - ale żeby Woda o zgrozjo-rozumu korozjo w imię Ojca pędzącego notorycznie Spiritusa Sanctusa Święcona też?! Ps. widział kto by na flaszce (nie mylić z pewnym śmiesznej ksywy biskupkiem Flaszką-G. - ostatnio obrońcą słynnego gdańskiego pedofila.…) ze szpirtem podany był okres przydatności do wypicia?! W latach '80 na Antarktydzie, w opuszczonej z górą sto lat wcześniej Bazie Wielorybniczej marynarze plądrujący jej oklapłe ze starości pomieszczenia znaleźli kanister ze spiritusem którego zawartością oczywiście nie pogardzili i małe co nieco z niego wypili... A że po wypiciu wokół pijących nagle "zaczęło się ściemniać" - wezwano helikopter z rosyjskiej bazy i o ile pomnę - specjalne zastrzyki uratowały im życie, nie wiem czy wzrok bo ten ponad 100-letni spirytus aż taki sanctus jak ten katolicki nie był, ale był metylus... amen! Ponad 100 lat na mrozie przybywający nic ze swej początkowej nieprzydatności do spożycia nie stracił - podobno wszystkie alkohole tak mają, ale w tej stricte ocennej materii to już tylko ekspert-sam Flaszka mógłby postawić swego nomen omen ptaszka!

Wichlary 28.12.2018 21:37
W Kościelniku dano opisane koperty, tylko należy napisać dane darczyńczy. Dasz za mało to krzywo spojrzy i w przyszłości da sakrament, ale pokuty. Amen.

lolo 28.12.2018 20:41
a jak ksieża w LESNEJ???? ktos wie?

Pan Herakliusz 28.12.2018 20:29
Umiłowani Siostry i Bracia! Zobaczcie, jak nas doją! Cuda kanonizacji JaPa-2 1. Cudowne pomnożenie diecezji, do roku 1972 było 17 diecezji. Za pontyfikatu Wielkiego Herosa Cnót Wszelakich zwanego JaPa2 ponad dwukrotnie rozmnożyły się aż do 44. A dlaczego? Bo chodziło oczywiście o grunty od państwa. 2. Cudownie rozmnożyły się kościelne metropolie do 15 szt 3. Cudowne rozmnożenie liczby biskupów do 131 szt (Pieronek zmarł) 4. Cudowne rozmnożenie własności ziemi. Przydzielono: dla diecezji 50 ha, dla seminarium 50 ha, dla parafii 15 ha no i „odzyskanie” podobno zabranych gruntów. 5. Cudowne rozmnożenie terytorium Watykanu na terenie Polski. W Polsce obszar kościelny przekracza już 22 krotnie wielkość Watykanu. 6. Cuda na patyku w nauczaniu religii. Za państwowe pieniądze utrzymujemy z podatków 31 tys. etatów nauczycieli religii co daje koszty około 1,08 mld złotych rocznie. 7. Za błogosławionym wstawiennictwem JaPa2 mamy ponad 150 oficerów kapelanów Wojska Polskiego z generałami włącznie, suto opłacanych (pensja 5 – 7 tys.) z naszych podatków oraz 96 parafii garnizonowych. W niektórych miejscowościach wojska już nie ma, ale parafia i kapelani zostali. Pensje oficerskie nadal im przysługują. Kosztuje nas ta zabawa w katolików żołnierzyków około 25,5 mln zł rocznie. Dodać do tego ponad 200 kapelanów więziennych "obsługujących" 156 jednostek penitencjarnych. Etaty kapelanów w każdym szpitalu opłacanych z NFZ na poziomie płacowym lekarza.. 8. Cudowne dojecnie Polski na bazie wymuszonego konkordatu, o Caritasie nie wspomnę. A uprzedzając wpisy typu „jak nie chodzisz do kościoła i nie dajesz na tacę to nie mędrkuj” informuję, że na statystycznego Polaka, wierzącego i niewierzącego, dorosłego i dziecko, wypada po 1767 zł rocznie, w gotówce i naturze dla funkcjonariuszy-okupantów państwa Watykańskiego w Polsce. Budżet państwa nie stać na bezpłatne leczenie przewlekle chorych obywateli polskich, leki dla ciężko chorych dzieci, ale jest stać na opłacanie armii czarnych szamanów, nierobów, pasożytów podległych mafii watykańskiej..

duszpasterx 28.12.2018 21:40
jestreś zerem!

haaaa.... 28.12.2018 21:50
spodziewaj się koperty z prokuratury.... tak w nawiasie... szykuj 500 000 zł ...

MłotemCzarnąHołotę! 28.12.2018 20:24
Na pytanie znajomego "ile dajesz księdzu chodzącemu po kolędzie" odpowiedziałem: 30 sekund, potem spuszczam psy...

Gość 31.12.2018 18:00
10/10

Arkadyjusz I 28.12.2018 19:57
Do wszystkich lubańskich parafii Drogi Księże Proboszczu! W podziękowaniu za obecna sytuację w raju na która intensywnie jest wspierana przez Kościół nie licz na kopertowe ofiary. Kiedy będziesz nas odwiedzać w naszych domach Gorszy Sort przechodzi na walutę Watykanu - czyli Bóg zapłać!

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama