śnieżka

W ostatni weekend 998 strażaków z 260 jednostek PSP i OSP z całej Polski, w 20-kilogramowym umundurowaniu bojowym wspięło się na najwyższy szczyt Karkonoszy. Śnieżkę zdobywały również reprezentacje OSP Olszyna i OSP Świeradów-Zdrój.

Na Śnieżce w Wysokogórskim Obserwatorium Meteorologicznym została podpisana deklaracja w sprawie zagospodarowania szczytu. Zakres prac to nie tylko remont dolnego spodka należącego do IMGW i budowa toalet, ale też budowa systemu dostarczania wody, odprowadzania ścieków, remont Drogi Jubileuszowej czy przebudowa sieci energetycznej.

Już za miesiąc 998 strażaków w pełnym umundurowaniu zdobywać będzie najwyższy szczyt Karkonoszy. To kolejna odsłona akcji, w której Ci, którzy pomagają na co dzień w imię idei dawstwa szpiku zdobywają polskie szczyty. Kolejny raz do akcji włączą się druhowie OSP Olszyna. W tym roku swoją reprezentantkę będzie miało również OSP Świeradów-Zdrój.

W sobotę na Śnieżce doszło do czwartego w tym roku wypadku. Tym razem na szczycie pośliznął się Czech, który zsunął się rynną śmierci kilkaset metrów. Nieprzytomnego i wychłodzonego mężczyznę śmigłowcem podjęli czescy ratownicy.

Z pierwszych informacji wynika, że kobieta poruszająca się w sześcioosobowej grupie ześliznęła się z Drogi Jubileuszowej i zjechała w dół rynną śmierci. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

We wtorek, 30 stycznia na północnym zboczu Śnieżki doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego śmierć poniosło dwóch mężczyzn w wieku 23 i 47 lat. Na ratunek natychmiast wyruszyła ośmioosobowa grupa ratowników GOPR.

Do tragedii doszło dziś kilka minut po 14. Wszystko wskazuje na to, że grupa turystów szła zamykaną na czas zimy Drogą Jubileuszową. Gdy turyści przekraczali stok nad rynną śmierci dwie albo trzy osoby pośliznęły się i stoczyły kilkaset metrów w dół rynną śmierci. Szokujące informacje na ten temat przekazuje Radio Wrocław.