Kilka minut przed 11. do powiatowego stanowiska kierowania w Lwówku Śląskim wpłynęła informacja o pożarze w jednym z mieszkań w Gryfowie Śląskim. Zgłoszenie brzmiało poważnie. Wynikało z niego, iż z właścicielką mieszkania nie ma kontaktu, a z okna od podwórka widać wydobywający z mieszkania dym. Ten pojawił się także na korytarzu.
Dyżurny PSK w Lwówku Śląskim na miejsce natychmiast zadysponował sześć zastępów strażaków, w tym: dwa zastępy z JRG Lubań oraz JRG Lwówek Śląski, OSP Gryfów Śląski, OSP Ubocze i OSP Lubomierz.
Po przybyciu strażaków na miejsce okazało się, iż spalił się pozostawiony na kuchence garnek z obiadem.
Strażacy z Lubomierza zostali zawróceni z drogi, podobnie jak strażacy z Ubocza.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Trzeba pamiętać, że strażacy każde zdarzenie muszą traktować poważnie. Trudno też na podstawie telefonicznego zgłoszenia, ocenić jakich rozmiarów jest pożar, dlatego w każdym przypadku dysponowane są pełne siły i środki. Okazuje się, że strażacy statystycznie dość często jeżdżą do pożarów kuchennych. Pamiętajmy, jak cenny jest czas strażaków, jakie koszty niosą z sobą takie akcje i że wyjazd do garnka angażuje służby, które w tym czasie mogłyby nieść pomoc w innym miejscu. Dlatego zanim wyjdziemy z domu, zanim pójdziemy spać sprawdźmy, czy na kuchence nic się nie gotuje.
Napisz komentarz
Komentarze