Moment, w którym para pigmejek karłowatych „Mocovi” i „Yara” wprowadziła się na wybieg dwóch braci marmozety złotogłowej „Fuego” i „Simy”był początkiem końca panującego tam dotychczas ładu. I choć dwa gatunki znacznie odbiegają od siebie wyglądem, goście często nazywają pigmejki potomstwem marmozet.
Pigmejki karłowate to fascynujące zwierzęta, nie tylko ze względu na ich miniaturową budowę ciała o długości do 16 cm wraz z ogonem, i wadze do 140 g, niezwykłe są także ich nawyki żywieniowe oraz struktury rodzinne.
Pochodzące z zachodniej części Ameryki Południowej małpy, należące do rodziny pazurkowcowatych żywią się w większości sokami z drzew. Aby do nich dotrzeć, ich kły i siekacze w dolnej szczęce służą im jako skrobaczki do usuwania kory. Z powstałych na drzewie ran płynie żywica, którą małpy chętnie zlizują.
Grupa pigmejek karłowatych składa się z samicy i samca oraz ich potomstwa. Aby uniknąć chowu wsobnego, dominująca para tłumi rozmnażanie innych członków grupy, wydzielając hormony i substancje zapachowe. Opiekę nad młodymi sprawuje ojciec oraz ewentualnie starsze męskie potomstwo, rola matki sprowadza się głównie do karmienia.
Na potomstwo tych miniaturowych małp w goerlitzkim zoo trzeba będzie jeszcze poczekać. Jednak rokowania są dobre, Yara i Mocovi zdaje się przypadli sobie do gustu. Nie tylko dzielą ze sobą łóżko, obserwowano już nawet pierwsze kopulacje...
Napisz komentarz
Komentarze