Tylko w ciągu dwóch dni ratownicy Karkonoskiego Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego interweniowali sześć razy. Dwie z czterech interwencji podejmowanych w sobotę 7 listopada były bardzo poważne.
W górach Sokolich zespół ratowników udzielił pomocy wspinaczowi, który spadł z Krzywej Turni z wysokości około 8 metrów. W wyniku upadku doznał urazu barku i kręgosłupa. - informują ratownicy.
Kolejne zgłoszenie dotyczyło turystki, która w rejonie Karpacza w wyniku ataku epilepsji straciła przytomność.
Z uwagi na trudny stan poszkodowanej do działań zadysponowany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jednocześnie wpłynęło kolejne wezwanie do turystki z Czech, która zasłabła na szlaku w rejonie schroniska Dom Śląski, po zabezpieczeniu została przekazana ratownikom z Horská služba Krkonoše. - opisują na swoim FB profilu górscy ratownicy.
Następnego dnia ratownicy po raz kolejny wezwani zostali do wspinacza, który uległ wypadkowi.
Dziś, podobnie jak wczoraj przyszło nam zmierzyć się z wymagającymi działaniami ratowniczymi. Zespół ratowników z Karpacza przeprowadził akcję ścianową w górach Sokolich. Zabezpieczenia oraz ewakuacji przy pomocy technik linowych z półki skalnej na wysokości około 30 metrów wymagał wspinacz, który w wyniku odpadnięcia od ściany doznał ciężkich urazów.
Kolejna interwencja dotyczyła turystki, która doznała urazu stawu skokowego na trudno dostępnym szlaku w Czarnym Kotle Jagniątkowskim. Pomocy kobiecie udzielali ratownicy ze Szklarskiej Poręby.
Po udzieleniu pierwszej pomocy, została ewakuowana przez Ratowników przy użyciu wózka alpejskiego. Niestety mimo sprzyjających warunków pogodowych, nie było możliwe, aby zaangażować do działań zespół LPR, w przypadku wypadków ścianowych czy ewakuacji z trudno dostępnych rejonów gór, wykorzystanie śmigłowca z użyciem technik linowych, jest nieocenionym wsparciem i ułatwieniem działań ratunkowych.
W trakcie minionego weekendu na popularnych górskich szlakach było miejscami tłoczno. Wiele osób licząc na samotne wędrówki mocno się zdziwiło, aby unikać takich sytuacji należy wybierać mniej oczywiste kierunki swoich wędrówek.
Prosimy o rozwagę i ograniczenie swojej aktywności, dbajmy o siebie i innych, szczególnie teraz gdy każdego dnia otrzymujemy informacje o rekordowo wysokiej liczbie zakażeń. - apelują górscy ratownicy.
Napisz komentarz
Komentarze