O sprawie pisaliśmy tutaj. Dzisiaj o zdarzeniu napisała asp.szt Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa lubańskiej policji.
Rozpoczęło się od wydawałoby się niewzbudzającej żadnego zagrożenia interwencji. Do Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu wpłynęło zgłoszenie o zablokowaniu wyjazdu przez kierującego pojazdem Toyota Auris. Wezwani na miejsce policjanci zauważyli oddalający się z miejsca zdarzenia pojazd osobowy odpowiadający opisowi zgłaszającego. Świadkowie będący na miejscu poinformowali mundurowych, że kierujący tym pojazdem może znajdować się pod wpływem narkotyków. Stróże prawa postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli za toyotą. Na widok policyjnego radiowozu kierowca osobówki zatrzymał się na moment. Policjanci podbiegli do kierującego wydając wyraźne polecenia opuszczenia pojazdu, ten rozpoczął ucieczkę.
W jej trakcie 31-latek dwukrotnie naraził na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia przypadkowe osoby, usiłując potrącić je w trakcie gwałtownej i szybkiej jazdy. Pościg biegł drogami publicznymi powiatu lubańskiego. Kierujący toyotą jechał całą szerokością jezdni stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Gdy dojechał do przejazdu kolejowego, zatrzymał się ze względu na przejeżdżający pociąg towarowy, który uniemożliwił mu dalszą ucieczkę. Uciekinier nie spodziewał się, że takie działanie nie zniechęci ścigających go policjantów. Mundurowi podbiegli do niego, gdy ten wrzucił wsteczny bieg i z całym impetem uderzył w radiowóz. Funkcjonariusze nie odpuścili. Jego skrajnie niebezpieczną jazdę zakończyli policjanci kolejnego patrolu, którzy przybyli na miejsce. Wybili oni szybę w toyocie i siłowo wyciągnęli z jej wnętrza kierowcę. Agresywny, wybuchowy, stawiający opór mężczyzna w pewnym momencie odepchnął rękoma usiłującą go zatrzymać policjantkę doprowadzając do jej upadku na jezdnię, jednak po chwili został obezwładniony i umieszczony w radiowozie. Mundurowi postanowili przebadać mężczyznę na zawartość środków psychoaktywnych w jego organizmie. Urządzenie wykazało w jego ślinie obecność narkotyków. W związku z podejrzeniem, że mógł kierować pojazdem po użyciu narkotyków, pobrano mu krew do dalszych badań. Jeżeli to przypuszczenie się potwierdzi, mężczyzna musi się liczyć z dodatkowymi zarzutami karnymi.
31-letni mieszkaniec powiatu lubańskiego trafił do policyjnej celi. Wczoraj, 11.03.br. sąd przychylił się do wniosku prokuratury oraz śledczych i aresztował go na okres dwóch miesięcy. Mężczyzna odpowie między innymi niezatrzymanie się do policyjnej kontroli pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, naruszenie nietykalności cielesnej oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy. Kodeks karny przewiduje za te przestępstwa nawet 10 lat więzienia.
Poniżej publikujemy materiał nadesłany przez naszego czytelnika, Pana Zdzisława, za co serdecznie dziękujemy. Na samym dole z kolei materiał opublikowany przez KPP w Lubaniu.
Napisz komentarz
Komentarze