Do zdarzenia doszło około 14:20 na łuku drogi w pobliżu zjazdu w kierunku Zakładu Karnego w Zarębie. Biała Astra jadąc od strony Lubania w kierunku Siekierczyna na łuku drogi zjechała na chodnik po przeciwległej stronie jezdni, ścięła kilka metrów barierek i zjechała z wysokiej skarpy.
Kierowca Opla zbiegł z miejsca zdarzenia zabierając po drodze zgubioną tablicę rejestracyjną. Zabrał go jadący za nim kierowca Mitsubishi Carisma, który widząc, że ten wypadł z drogi zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej i poczekał na kolegę. W zdarzeniu nie ucierpiał nikt z osób postronnych.
Z rozmów z mieszkańcami Zaręby wyłania się obraz ciekawej, choć niepotwierdzonej historii.
Najprawdopodobniej chwilę wcześniej na terenie Zaręby miała miejsce szarpanina i próba złapania złodziei, którym w nocy skończyło się w aucie paliwo.
W tej chwil sprawą zajmuje się lubańska policja i wyjaśnia czy do zdarzenia doszło w wyniku brawury czy też były inne okoliczności zdarzenia.
Napisz komentarz
Komentarze