O dwóch pierwszych zdarzeniach pisaliśmy TUTAJ, w południe w ciągu kilkunastu minut doszło do dwóch dachowań samochodów osobowych. Oba zdarzenia zakwalifikowano jako kolizje.
Na kwadrans przed 14., gdy służby nie zdążyły jeszcze posprzątać miejsc opisywanych wyżej zdarzeń, doszło do kolejnego - tym razem czołowo zderzyła się osobówka z suwem.
Do zderzenia doszło w Henrykowie Lubańskim na krętym odcinku drogi prowadzącym w kierunku głównego skrzyżowania. W miejscu tym wielokrotnie dochodziło do podobnych zdarzeń. Tym razem, kierowca VW Golfa chcąc zredukować prędkość w zakręcie przyhamował i to wystarczyło, aby auto wpadło w poślizg, a kierowca nie zdołał go opanować. W efekcie zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z jadącym w przeciwnym kierunku peugeotem.
W wyniku zderzenia pasażerka peugeota uskarżała się na dolegliwości i konieczne było przewiezienie jej na badania. Ostatecznie okazało się, że nikt poważnie nie ucierpiał, a zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję.
O kolejnym zdarzeniu czytelnicy poinformowali redakcję po 16. Na zakręcie przed Pisarzowicami bus jadący w stronę Lubania wychodząc z zakrętu wypadł z drogi, uderzył w drzewo i zatrzymał się w przydrożnym rowie. Gdy dojechaliśmy na miejsce właśnie odjeżdżała laweta zabierająca busa z miejsca zdarzenia. Zdarzenie zostało szybko uprzątnięte można więc wnosić, że obyło się bez osób poszkodowanych.
Od czasu frezowania zakrętów na DW 296, pisaliśmy o tym TUTAJ, ilość zdarzeń drogowych, do których dochodziło na feralnym odcinku drogi spadła o około 50%. Dzisiejszy dzień daje do myślenia, bo na łączniku działo się zaskakująco dużo, więc albo zła sława wraca, albo dzisiejszy deszcz stworzył wyjątkowo niekorzystne warunki na drodze.
W niedzielę na DW296 pracowali policjanci z drogówki i dzielnicowi, zespoły ratownictwa medycznego z Lubania i Gryfowa Śląskiego oraz 2xJRG PSP Lubań, OSP Henryków Lubański i OSP Pisarzowice.
Napisz komentarz
Komentarze