Pierwsza połowa nie zwiastowała spacerku drużyny z Lubania. Hutnik walczył ambitnie i miał kilka okazji by zdobyć gola. Przed najlepszą przy stanie 0:0 stanął super-strzelec Hutnika Dariusz Kowal, ale jego uderzenie w świetnym stylu obronił Michał Trzajna. Z drugiej strony boiska swój zespół przed stratą bramki uratował z kolei Dawid Zazulak, broniąc kąśliwy strzał Damiana Buzały.
Wynik meczu w 18. minucie otworzył Kamil Młynarski, który po dośrodkowaniu Adriana Schonunga kropnął pod poprzeczkę. Goście tworzyli kolejne okazje, ale bramki zdobyli dopiero w końcówce pierwszej połowy. Dwukrotnie bramkarza Hutnika do kapitulacji zmuszał Paweł Urbaniak.
Nim popularny wśród kolegów "Urbi" ustrzelił dublet gospodarze domagali się podyktowania na ich korzyść rzutu karnego. Prowadzący mecz Piotr Konsur nie zdecydował się jednak użyć gwizdka.
W 50. minucie ochotę gospodarzom do gry odebrał Mykola Chernyschenko. Później z rzutu wolnego z ostrego kąta Sebastiana Koszewskiego pokonał Adrian Schonung. Ten sam piłkarz w dalszej części meczu skompletował hat-tricka. Ostatecznie Łużyce pokonały zespół trenera Marcina Dąbrowskiego 7:0 i zameldowały się w finale okręgowego Pucharu Polski. W nim na wiosnę przyszłego roku zagrają z Karkonoszami Jelenia Góra, które w swoim półfinale wygrały w Osiecznicy z tamtejszym Leśnikiem 5:1.
- Mimo że szybko strzeliliśmy pierwszą bramkę, to w dalszej części pierwszej połowy nie było lekko. Sytuacji nie ułatwiało grząskie boisko. Ale potem już poszło. Mimo że prowadziliśmy 3:0 na drugą połowę wyszliśmy zmotywowani. Kolejny raz dobre zmiany dali zmiennicy. Mamy mocną i wyrównaną kadrę, trener rotuje składem i przynosi to efekty - powiedział po meczu Adrian Schonung, który miał przyjemność triumfować w pucharowych rozgrywkach.
Teraz przed Łużycami ligowy szlagier. W sobotę o 15 lubanianie podejmą sąsiadujący w czubie tabeli Apis Jędrzychowice.
- Wygraliśmy z Apisem w rozgrywkach Pucharu Polski. Uważam, że ligowy mecz będzie wyglądał zupełnie inaczej niż niedawne starcie. Zapowiada się ciekawe widowisko, na którym już się koncentrujemy - dodał autor hat-tricka.
Hutnik Pieńsk - Łużyce Lubań 0:7 (0:3)
Bramki: 0:1 Młynarski (18), 0:2 Urbaniak (39), 0:3 Urbaniak (44), 0:4 Chernyschenko (50), 0:5 Schonung (57), 0:6 Schonung (70-karny), 0:7 Schonung (90). Żółte kartki: Dereń, Derkowski oraz Buzała, Młynarski, Sitek. Sędziowali: Piotr Konsur jako główny oraz Kamil Olejarczyk i Kamil Snacki.
Hutnik: Zazulak (46 Koszewski) - Chędogi, Ofiara (5 Gniadzik, 60 Zieliński), Martela, F. Kiełbowicz, Rękas, Derkowski, Kowal (85 Szubartowski), Dereń, Daśko (70 Janukowicz), Wojtowicz (70 Tokarski).
Łużyce: Trzajna - Chmielowiec, Buzała (55 Fabrizzio), Monik (46 Jakubczyk), Chernyschenko (67 Berliński), Góraj (46 Rymer), Młynarski, Schonung, Wadziński (46 Sitek), Karwecki, Urbaniak (55 Furmański).
Napisz komentarz
Komentarze