Jak podaje portal Bolec.Info, pijany mężczyzna wszedł do sklepu w Gościszowie i usiłował ukraść skrzynkę piwa. Sprzedawczynie udaremniły te próbę kradzieży i odebrały 35-latkowi skrzynkę. Niepowodzenie wywołało u mężczyzny frustrację i postanowił się zemścić. Tego samego dnia wrócił do sklepu wyposażony w dwa koktajle Mołotowa. Jeden "koktajl" rozlał w sklepie, drugim rzucił w jego dach. Na szczęście benzyna się nie zapaliła, a obsłudze sklepu udało się obezwładnić i zatrzymać napastnika. Gdyby koktajle Mołotowa zadziałały z pewnością pożar zagroziłby całemu budynkowi.
Mężczyzna został przekazany policji, a prokuratura zawnioskowała o jego tymczasowy areszt. Wczoraj Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla napastnika.
Za napad na sklep mężczyźnie grozi 10 lat więzienia, jednak napastnik odpowie również za inne swoje czyny. W trakcie policyjnej interwencji w sklepie w Gościszowie mężczyzna agresywnie kierował wobec policjantów groźby i znieważenia. Dodatkowo okazało się, że 13 czerwca zniszczył elewację budynku i gablotę zewnętrzną tego samego sklepu, tu straty wyceniono na 3400 zł. Recydywista odpowie również za zniszczenie szafy rozdzielczej Tauronu, gdzie spowodował szkody wyceniane na 15 tys. złotych.
Napisz komentarz
Komentarze