Do pierwszego zdarzenia doszło około 15. na drodze wojewódzkiej 358 między Leśną a Jurkowem.
Wyjechał szeroko z zakrętu, a gdy z niego wyszedł było widać, że będzie problem. Autem zaczęło rzucać, a siedząca za kierownicą dziewczyna nie zdołała go opanować. - relacjonował kierowca Renault Clio, który nie zdążył uniknąć zderzenia.
Tańczący po drodze seat uderzył w prawy przód renault, wypadł z drogi, dachował i zatrzymał się poza drogą. Cała sytuacja miała dość dramatyczny przebieg i takie było też zgłoszenie, które przekazano ratownikom. Na szczęście po dojeździe na miejsce okazało się, że zniszczeniu uległy tylko auta. Drobnych zadrapań nabawiła się kierująca seatem dziewczyna, a kierowca Clio wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Na czas działania służb ruch odbywał się jednym pasem drogi.
Drugie zdarzenie maiło miejsce na tej samej drodze, ale pięć kilometrów dalej między Przylaskiem a Platerówką. Około 17:30 terenowe mitsubishi wychodząc z zakrętu straciło przyczepność na mokrej drodze i wpadło w poślizg. Tym razem szczęśliwie nikt z naprzeciwka nie jechał i auto po wykonani piruetu zatrzymało się w rowie. Podróżująca samochodem kobieta z dzieckiem bezpiecznie opuścili pojazd. Na czas działania służb droga pozostawała zamknięta, a kierowcy kierowani byli na objazd przez Zalipie.
W obu zdarzeniach na miejscu pracowali policjanci, zespoły ratownictwa medycznego z Leśnej i Lubania, 2xJRG PSP Lubań, OSP Leśna i OSP Platerówka.
Napisz komentarz
Komentarze