Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 28 listopada 2024 03:36
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Akt oskarżenia m.in. za pożary na terenie wysypiska

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do Sądu Rejonowego w Zgorzelcu akt oskarżenia przeciwko Elżbiecie T., o to, że jako osoba odpowiedzialna za gospodarowanie odpadami w zakładzie produkcyjnym znajdującym się na terenie Bogatyni, postępowała z nimi w sposób niezgodny z przepisami, co wywołało zagrożenie dla środowiska naturalnego i zdrowia ludzi, a także doprowadziło do pożaru.
Akt oskarżenia m.in. za pożary na terenie wysypiska

Zarzuty obejmują okres od grudnia 2013 roku do czerwca 2015 roku, kiedy oskarżona była prokurentem spółki Revita Bio sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie zarządzającej składowiskiem odpadów w Bogatyni. Wówczas, wbrew przepisom ustawy o odpadach, a także niezgodnie z postanowieniami decyzji administracyjnych, sprowadziła i składowała na placu magazynowym zakładu w Bogatyni odpady w sposób nieselektywny, który nie zabezpieczał terenu przed przenikaniem ich odcieków do środowiska gruntowo-wodnego, rozwiewaniem i mieszaniem, samozapłonem oraz podpaleniem. W ten sposób doszło do powstania zanieczyszczenia, które mogło zagrażać zdrowiu człowieka oraz spowodować istotne obniżenie jakości wód podziemnych. Ponadto, w dniu 7 czerwca 2015 roku, na skutek opisanego wyżej postępowania z odpadami sprowadziła ona zdarzenie w postaci pożaru zagrażające mieniu w wielkich rozmiarach oraz życiu i zdrowiu wielu osób. Wymienione wyżej nieprawidłowości doprowadziły również wielokrotnie w 2015 roku do powstania bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru.

Zarzucone Elżbiecie T. przestępstwo z art. 183 § 1 kk i art. 163 § 1 pkt 1 kk i art. 163 § 1 pkt 3 kk i art. 164 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 12 kk zagrożone jest karą pozbawienia wolności w wymiarze od jednego roku do dziesięciu lat.

Dodatkowo, oskarżonej zarzucono, że w okresie od lutego do czerwca 2015 roku, wbrew przepisom ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów oraz bez uprzedniego pisemnego zgłoszenia i uzyskania zezwolenia, spowodowała przywóz z terenu Niemiec sześciu transportów odpadów o łącznej masie 115.620 ton pochodzących z tak zwanego strzępienia pojazdów. Większość z nich została złożona na placu w Bogatyni, część zmagazynowano w miejscowości Rusko.

Powyższe przestępstwo z art. 183 § 4 kk podlega karze pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat.

W sprawie uzyskano między innymi opinię biegłego z zakresu ochrony środowiska, która potwierdziła opisane wyżej nieprawidłowości.

Jak ustalono, Spółka w imieniu której działała oskarżona, miała przetwarzać przywożone odpady, jednakże w rzeczywistości ograniczała się tylko do ich gromadzenia, a instalacja służąca do przeróbki odpadów nigdy nie została uruchomiona. Ponadto, zdolność przerobowa tej instalacji była kilkunastokrotnie mniejsza od ilości odpadów, dopuszczonych na wniosek spółki decyzją administracyjną do przetworzenia.

W okresie od marca do grudnia 2015 roku na terenie zakładu w Bogatyni dziesięciokrotnie dochodziło do wystąpienia bezpośredniego zagrożenia pożarem w postaci palącego się na wysypisku ognia. Jak określił biegły z zakresu pożarnictwa, biorąc pod uwagę ilość i charakterystykę materiału palnego, tylko przeprowadzenie akcji gaśniczych uniemożliwiło jego rozprzestrzenienie.

Charakter pożaru miało natomiast zdarzenie z dnia 7 czerwca 2015 roku, kiedy doszło do rozwijania się ognia z żywiołową siłą, co spowodowało zagrożenie dla mienia w wielkich rozmiarach oraz potencjalnie dla ludzi mogących znajdować się w strefie oddziaływania lotnych produktów rozkładu termicznego.

Bezpośrednią przyczyną większości z tych zdarzeń było celowe działanie człowieka – podpalenie. W części przypadków mogło dojść do samozapalenia biologicznego. W przypadku pożaru z dnia 7 czerwca 2015 roku ustalono, że prawdopodobną przyczyną były zjawiska fizyczne zachodzące w instalacji elektrycznej.

Na terenie składowiska doszło do celowego naruszenia przepisów przeciwpożarowych oraz dotyczących magazynowania odpadów w zakresie rodzaju i sposobu ich składowania.

Podejrzana nie przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów. Nie była dotychczas karana sądownie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama