Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 28 listopada 2024 01:38
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Takie rzeczy tylko w Polsce. Kilkunastu strażaków spędziło noc na pilnowaniu plamy oleju na drodze wojewódzkiej 393 w Kościelniku. Co ciekawe w tym samym czasie usunięto rozlany olej z dróg powiatowych i krajowej 30-stki.
Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

W poniedziałek około 22. dyżurny stanowiska kierowania KP PSP w Lubaniu otrzymał zgłoszenie o plamie oleju na drodze wojewódzkiej 393 w Kościelniku koło Lubania. Przybyłe na miejsce zastępy szybko stwierdziły, że plama ciągnie się przez 5 km dróg wojewódzkich, powiatowych i krajowych. Od Kościelnika przez Jałowiec, Olszynę Dolną aż do Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Jałowcu przy DK 30.

Od stycznia 2017 roku strażacy stoją na stanowisku, że za sprzątanie dróg odpowiada ich zarządca, a oni podejmują takie działania jedynie w trakcie akcji ratowniczych. Stało się to po słynnym sporze z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei we Wrocławiu, gdy w Kamiennej Górze przez kilka dni nikt nie chciał usunąć plamy oleju z DK 367.

Według ustawy o drogach publicznych za utrzymanie dróg jest odpowiedzialny ich zarządca. Sprzątanie drogi nie jest czynnością ratowniczą – mówił wówczas lokalnym portalom brygadier Sławomir Graczyk, zastępca komendanta kamiennogórskiej straży.

Od tamtego czasu nie zmieniło się również stanowisko DSDiK we Wrocławiu.

Leszek Loch, jej szef, mówi że DSDiK nie ma umowy na utylizację, służącego do zbierania oleju – sorbentu i nie utrzymuje służb do usuwania zagrożeń z dróg, bo powinna robić to straż pożarna, hojnie wspierana m.in. przez władze wojewódzkie np. przy zakupach sprzętu.

We wczorajszym przypadku przybyli na miejsce strażacy nie stwierdzili zagrożenia ekologicznego i pozostając przy swoim stanowisku plamy nie zneutralizowali. Pięć zastępów, czyli około 20 strażaków, jednie zabezpieczyło drogi, aby nie doszło do wypadku. Natomiast o zabrudzonych jezdniach dyżurny SK niezwłocznie powiadomili ich zarządców.

Po godzinie plamy oleju były już usuwane z DK 30 i dróg powiatowych, którymi jechał uszkodzony pojazd. Niestety nic takiego nie stało się na drodze wojewódzkiej 393, biegnącej przez Kościelniki w kierunku Leśnej. Tam służby porządkowe na zlecenie DSDiK pojawiły się dopiero o 6. i w godzinę usunęły plamę. Do tego czasu strażacy pilnowali rozlanego na drodze oleju.

Jak wyjaśnia nam Włodzimierz Stefański, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg, którego pracownicy na zlecenie DSDiK usuwali rano rozlany olej, zakład pracuje od 6. do 15. i poza tymi godzinami DSDiK ze swoimi problemami musi radzić sobie sama.

Jest firma, która zajmuje się fachowo usuwaniem skutków zdarzeń na drogach i wszyscy w okolicy mają podpisane z nią umowy. Dyżuruje 24 godziny na dobę, zwykle na miejscu jest w ciągu godziny i robi to z OC sprawcy, więc nawet nie ponosimy kosztów. DSDiK uparcie stoi na stanowisku, że powinni robić to strażacy, bo jest z nimi skonfliktowana, stąd taka sytuacja - wyjaśnia dyrektor PZD.

Logicznym wydaje się, że straż pożarna powołana została w innym celu niż dbanie o porządek na drogach, a całonocny dyżur strażaków przy plamie oleju może nieść inne zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców powiatu.

To nie pierwsza kontrowersyjna decyzja DSDiK, którą podejmuje i na rubieżach województwa zachowuje się jak niepodzielny władca a nie służba działająca w interesie publicznym. W lutym tego roku DSDiK we Wrocławiu jedną decyzją zablokowała transport ciężki we Włosieniu, ustawiając znaki ograniczenia tonażu na 7 mostach w wiosce i nie przygotowując wcześniej objazdów. Pisaliśmy o tym tutaj.


Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju

Strażacy całą noc pilnowali plamy oleju


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

nikoś 06.06.2018 11:15
Strażacy orzekli, że nie było zagrożenia ekologicznego, więc straż pożarna nie jest zobowiązana do uprzątnięcia plamy. OK. W takim przypadku plamę powinien uprzątnąć zarządca drogi. To droga wojewódzka, ale obowiązki zarządcy powierzono przecież Powiatowemu Zarządowi Dróg. Czyli plamę powinien uprzątnąć Powiatowy Zarząd Dróg. I tu pojawia się problem, bo zakład działa...od 6 do 15. Redaktorze, zgadzam się. DSDiK podjęło bardzo kontrowersyjną decyzję. Nie powinno powierzać nawet centymetra jakiejkoliwek drogi w utrzymanie Powiatowemu Zarządowi Dróg.

anna 06.06.2018 08:29
Jakbym się cofnęła do czasów PRL-u. Zakład pracuje od 6 do 15, a pozostałym czasie pocałujcie nas w d... Niech sobie będzie zagrożenie dla kierowców, my pracę kończymy o 15.Twierdzenie, że są prywatne firmy, które mogą olej usunąć, bo powiatowy zarząd w tych godzinach nie pracuje, woła o pomstę do nieba. Przez całą noc drogi pilnowało 20 strażaków (za których pracę zapłacimy), bo pan Stefański pracuje dopiero od 6:00? Z artykułu nie wynika, kto ostatecznie usunął tą plamę. Można się domyślić, że zrobił to Powiatowy Zarząd, ale dopiero jak łaskawie rozpoczął godziny urzędowania. Nie widzę tu więc konfliktu między strażakami a DSDiK. Jeśli już widać jakiś konflikt, to między DSDiK a Powiatowym zarządem, który drogę raczył posprzątać łaskawie dopiero jak rozpoczął godziny urzędowania, pozwalając tym samym, by kierowcy byli w tym czasie narażeni na niebezpieczeństwo.

Herakliusz 06.06.2018 09:47
Przede wszystkim ci odpowiedzialni mają konflikt rozumu!

Andrzej 06.06.2018 08:03
DSDiK...cudowna instytucja. Podobnie było jak zgłosiłem sprawę padliny na Kościuszki i nie chcieli zabrać bo ich zdaniem zwierząt nie sprzątają i straż miejska ich ponaglała...

kolega po fachu 06.06.2018 07:07
Czyli jak to tradycyjnie tutaj bywa: powiat mi płaci więc jest cacy, dsdik nie, więc jest be. A czy w ramach zasad dziennikarskiej rzetelności wystąpiono chociaż o komentarz w tej sprawie do dsdik? Czy poprzestano na jakże obiektywnej relacji pana Stefańskiego?

Adam 05.06.2018 20:20
Plama się rozciągała od Kościelnika a nie Kościelnika Dolnego, bo zaczynała się ona około 200m od Lubania...

eLubanpl 05.06.2018 21:06
Poprawione. Dziękujemy :)

Herakliusz 05.06.2018 19:23
Przecież "dobra zmiana" miała te urzędniczo-prawne dylematy już dawno rozwiązać.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama