Synergia i znikające śmieci

Tytułem wstępu

Tuż przed ciszą wyborczą, przed I turą wyborów samorządowych do mieszkańców Leśnej trafiła ulotka sygnowana przez KWW Leśna – Gmina Plus, z chwytliwym nagłówkiem „Gdzie jest reszta śmieci? Kto za nie zapłaci?”. W ulotce przedstawiono mieszkańcom rozbieżności między ilością śmieci odebranych od przedsiębiorców przez leśniańską Synergię a dostarczonych do ZGiUK w Lubaniu.

Autorzy ulotki wykazali, że Synergia w roku 2017 pobrała opłaty tytułem odbioru nieczystości od przedsiębiorców w wysokości 231 541, 86 zł, a do ZGiUK w Lubaniu zapłaciła nieco ponad 3 tys. zł.

W ulotce padają pytania między innymi - gdzie jest różnica, czyli 227 tys. zł oraz jak wygląda nadzór właścicielski nad spółką miejską.

Ulotka została tak skonstruowana, aby przeciętnemu „Kowalskiemu” jeszcze przed pierwsza turą wyborów wydawało się, że wykryto nieznaną nikomu „aferę” i tym samym uderzyć w trzech kandydatów na fotel burmistrza Leśnej: Stanisława Marczyńskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej, Gabrielę Pijanowską, wiceburmistrz i Karola Kusibab, tu w ulotce wytłuszczając imię i nazwisko ojca kandydata, który w Synergii piastuje stanowisko kierownicze.

Okazuje się, że opisywane nieprawidłowości nie są niczym nowym i w leśniański magistracie wiedziano o nich już od połowy 2013 roku.

Ale tu należałoby wyjaśnić od początku.

W połowie 2013 roku w całej Polsce wszystkie produkowane na terenie gmin śmieci stały się ich własnością. W zdecydowanej większości gmin w kraju, odbiór nieczystości z posesji niezamieszkałych (przedsiębiorców), gminy przejęły na siebie, gdyż już z wyliczeń wynikało, że do wywozu właśnie tych śmieci trzeba będzie dopłacać. Natomiast wywóz nieczystości od mieszkańców gminy powierzono wyłonionym w konkursach przedsiębiorstwom.

O tym, że system nie będzie się spinał miał też świadomość ówczesny burmistrz, a na pewno Rada Miejska wraz z przewodniczącym Walterem Straszakiem. Powstał wówczas nawet projekt uchwały podnoszącą opłaty za wywóz nieczystości z terenów niezamieszkałych do kwoty 60 zł za pojemnik. Niestety z niewiadomych nam przyczyn uchwała najprawdopodobniej nie została nigdy wprowadzona pod obrady.

W ten sposób Gmina Leśna już w pierwszym półroczu 2013 roku dołożyła z własnego budżetu do odpadów produkowanych przez firmy.

Tu przydałoby się wyjaśnić, jak przez pięć lat funkcjonował ten mechanizm i gdzie znikały śmieci wyprodukowane przez leśniańskich przedsiębiorców. Z pomocą przychodzi nam Pan Edward z Płocka, który na profilu facebookowym KWW Leśna – Gmina Plus, w komentarzach przedstawił bardzo trafną diagnozę zjawiska.

„Synergia odbiera śmieci od przedsiębiorców. Wystawiła za to im faktury za 1000 ton. Przedsiębiorcy zapłacili za to na konto Synergii. Synergia tych śmieci nie trzyma u siebie, tylko musi odstawić je na wysypisko do ZGIUK w Lubaniu, ale nie ma nic za darmo i tam za przyjęcie tych śmieci ZGIUK każe sobie płacić. Synergia powinna za te 1000 ton zapłacić z tych pieniędzy, które dostała od przedsiębiorców. Okazuje się jednak, że do ZGIUKu zawiozła.....tylko 9 ton i zapłaciła tylko za te 9 ton??? A co z pozostałymi 991 tonami???? Tego nie wiem, ale jak się zastanowić, to jedną z opcji jest to, że też zostały zawiezione do ZGIUKu, tylko że jako odpady od mieszkańców? To byłby skandal, bo różnica jest taka, że za takie odpady nie płaci Synergia tylko Urząd z tych pieniędzy, które my wpłacamy co miesiąc za śmieci. Jeśli to wyglądało w taki sposób, to pieniądze od przedsiębiorców leżą sobie na koncie Synergii.”

Z początkiem tego roku proceder ten postanowiła ukrócić Gabriela Pijanowska, wiceburmistrz Leśnej, która w niemal dokładnie taki sam sposób przedstawiała mechanizm, twierdząc że według jej oceny jest to ciche dofinansowywanie Synergii i należy to ukrócić.

Przekonywała radnych, że Gmina powinna przejąć obowiązki odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości niezamieszkałych, gdzie powstają odpady, gdyż i tak ustawodawca niebawem takie działania na Gminie wymusi. Gmina wprawdzie płaciłaby za zebrane odpady do ZGiUK, ale też miałaby pieniądze z opłaty śmieciowej od przedsiębiorców.