Od piątku do soboty ratownicy interweniowali 7 razy.
- W sobotę prowadziliśmy działania ratunkowe w rejonie przełęczy Kowarskiej oraz Rudnika. W godzinach popołudniowych otrzymaliśmy zgłoszenie o paralotniarzu, który postanowił przyjrzeć się z bliska koronom drzew - relacjonują ratownicy.
Jak mówią, paralotniarz tym razem nie miał szczęścia. Do zdarzenia wyruszyły dwa zespoły ratunkowe ze stacji w Karpaczu oraz Jeleniej Góry.
- Po zlokalizowaniu, paralotniarz został zabezpieczony oraz bezpiecznie opuszczony na twardy grunt - czytamy na facebooku Karkonoskiej Grupy GOPR.
Napisz komentarz
Komentarze