Pożar wybuchł kilkanaście minut przed 17. w mieszkalnej przybudówce przy ul. Rzecznej w Olszynie. Przybudówka przylega do budynku w którym mieszkają dwie rodziny.
Wyciągałem go z zadymionego korytarza, bo nie mógł wyjść. Powiedział, że od papierosa się zapaliło. Od razu wezwałem strażaków, bo źle to wyglądało, chłopaki szybko przyjechali, nie minęło pięć minut i już byli na miejscu. - usłyszeliśmy od jednego z mieszkańców budynku.
Gdy na miejsce dotarli druhowie OSP z Olszyny ogniem zajęte były już meble i wyposażenie mieszkania. Płomienie zaczęły trawić sufit pomieszczenia, a ogień wszedł w przestrzeń między sufitem a poszyciem budynku.
Pożar nie należał do łatwych, mimo podania kilku prądów wody dym i para wodna jeszcze długo wydobywały się z okien przybudówki. Akcja gaśnicza wciąż trwa, a przed strażakami ugaszenie tlących się pomiędzy sufitem a dachem zarzewi ognia.
Mężczyzną, którego sąsiad wyprowadził z pnącego budynku najpierw zaopiekowali się strażacy i policja, a później przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego. W początkowej fazie pożaru na miejscu pracowali druhowie OSP Olszyna, 3x JRG PSP Lubań i OSP Radostów.
Napisz komentarz
Komentarze