Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 5 listopada 2024 07:25
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Grupa Karkonoska GOPR. Wczoraj zeszła lawina w Białym Jarze

Wczoraj rano do służby Śniegowo-Lawinowej Grupy Karkonoskiej GOPR dotarła informacja o zaobserwowanym świeżym lawinisku w rejonie niszy niwalnej Biały Jar. Po dotarciu nad miejsce obrywu, ratownicy odnaleźli kijek narciarski, co sugerowało, że jego właściciel mógł znajdować się pod śniegiem.
Grupa Karkonoska GOPR. Wczoraj zeszła lawina w Białym Jarze

W godzinach porannych do Służby Śniegowo-lawinowej Grupy Karkonoskiej GOPR, dotarła informacja o zaobserwowanym świeżym lawinisku w rejonie niszy niwalnej Biały Jar (potocznie Kocioł Białego Jaru). W rejon ten został wysłany pierwszy zespół ratowników, w tym członek Służby Śniegowo-lawinowej będący w pobliżu zdarzenia. Jego celem było przeskanowanie lawiniska detektorem lawinowym i lampą Recco oraz ustalenie ewentualnych przyczyn zejścia lawiny.🌨️ Po dotarciu nad miejsce obrywu, poniżej odnalazł kijek narciarski, co sugerowało, że jego właściciel mógł znajdować się pod śniegiem. Przekazano informację do Naczelnika GK GOPR, który o godzinie 11:20 podjął decyzję o alarmie grupy. Rozpoczęła się akcja lawinowa.

W pierwszej kolejności teren został przeszukany detektorem lawinowym. Po przejściu całego lawiniska nie odebrano żadnego sygnału. Kolejnym krokiem było rozpoczęcie przeszukiwania terenu lampą Recco.

Z uwagi na duży rozmiar lawiny, podjęto decyzję o powiadomieniu o zdarzeniu czeskiej Horská služba Krkonoše / Czech Mountain Rescue sluzba z prośbą o wsparcie. Informację o możliwości zadysponowania do działań przekazano do LPR, ASAR i innych służb.

Akcja była prowadzona przy dużym ryzyku zejścia lawiny wtórnej z zachodnich zboczy kotła, dlatego bardzo ważną rolę już od początku działań pełnili obserwatorzy, których zadaniem było monitorowanie wciąż zaśnieżonych stoków i natychmiastowe poinformowanie pracujących na dole ratowników o kolejnym zagrożeniu.

Do działań zaczęli dołączać kolejni ratownicy GOPR w tym ratownicy medyczni oraz przewodnik z psem. Na lawinisku ratownicy podzieleni na mniejsze zespoły, sprawdzali wyznaczone sektory z wykorzystaniem sond lawinowych. Przeszukiwania przy pomocy lampy Recco, podobnie jak w przypadku detektorów, nie doprowadziły do odnalezienia żadnych sygnałów.

Równocześnie z sondowaniem trwały ustalenia toru jazdy potencjalnych poszkodowanych. Znaleziono miejsce wjazdu minimum dwóch narciarzy w teren zagrożony. Jeden z nich najprawdopodobniej zainicjował zejście lawiny. Ślady wskazują, że w początkowej fazie narciarz zsuwał się z masami śniegu, uderzając w wystające kamienie, po czym zatrzymał się kilkadziesiąt metrów pod obrywem. Około 10 metrów pod miejscem gdzie znaleziono kijek, zjechał z lawiniska wschodnią częścią kotła. 

Po przeszukaniu znacznej części kotła, przy wysokim ryzyku działań dla ratowników, biorąc pod uwagę odnalezione ślady, kierownik działań ratowniczych podjął decyzję o zakończeniu poszukiwań w Białym Jarze o godzinie 15:40. W akcji wzięło udział w sumie 70 ratowników z GOPR i Horskiej Służby.

Jeszcze raz warto podkreślić, że całe działania ratownicze przeprowadzone były w skrajnie trudnych warunkach ze względu na wciąż istniejące zagrożenie zejścia lawiny z całych zachodnich zboczy kotła. Dodatkowo charakterystyka terenu w miejscu prowadzania działań mocno ograniczała możliwość skutecznego i dynamicznego wycofania się z miejsca akcji.

Tu ważny apel do narciarzy, snowboardzistów i turystów, którzy mimo zagrożenia i zakazów wydawanych przez KPN poruszają się w terenie lawinowym. W sytuacji, gdy spowodujecie zejście lawiny i uda się wam uniknąć zagrożenia, informujcie o tym GOPR. Pozwoli to do minimum ograniczyć narażenie zdrowia i życia uczestniczących w akcji ratowników.

W trakcie działań ratowniczych poproszono o zamknięcie szlaku czarnego biegnącego między dolną, a górną stacją kolei linowej na Kopę ze względu na ilość przemieszczających się zespołów ratowniczych. Jak przy wszystkich dużych działaniach nie obyło bez problemów spowodowanych przez dużą ilość turystów i ich pojazdów w rejonach wjazdów na szlaki i drogi dojazdowe, jednak dzięki wsparciu Policji udało się je rozwiązać.

✔Przekaż 1,5 % swojego podatku na wsparcie naszej działalności:

✔KRS: 0000607021

✔Cel szczegółowy: Grupa Karkonoska GOPR



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
wystawa
konkurs poetycki
11 listopada
manukultura
Wędrowiec
11 Listopada
Chagall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MarudaTreść komentarza: Dlatego dzieci powinny brać na cukierki a nie cukierki. Proste i bezpieczne rozwiązanie. Już widzę jak się zagotujecie miejscowi.Data dodania komentarza: 5.11.2024, 04:18Źródło komentarza: Cukierki z igłami pojawiły się też w naszym regionieAutor komentarza: TokarzTreść komentarza: Może któreś z twoich rodziców pracuje w zgiuku? Zawsze można przewinąć temat :) Btw. Na coś idą nasze *** podatkiData dodania komentarza: 5.11.2024, 02:18Źródło komentarza: Lubań. Pomnik po niedzielnym wypadku nieposprzątany, dlaczego?Autor komentarza: avantiTreść komentarza: Miejmy nadzieje, ze przy sprzataniu nie zapomna zabrac tej paskudnej zoltej donicy z AliExpress., bo pasuje tam ona jak piesc do nosa. Na odszkodowanie nie ma raczej co liczyc, bo ten rozwalony cokol i schodki wygladaja niewiele gorzej niz miejsca w ktore samochod nie wjechal. To wstyd dla wladz miasta, aby przez lata zaniedban miejsce pamieci w samym centrum miasta wygladalo dokladnie tak jak amfiteatr. Zamiast tracic pieniadze na nikomu niepotrzebne termy powinno sie te srodki skierowac wlasnie tutaj.Data dodania komentarza: 5.11.2024, 01:23Źródło komentarza: Lubań. Pomnik po niedzielnym wypadku nieposprzątany, dlaczego?Autor komentarza: UbezpieczonyTreść komentarza: To chyba razem prowadziliśmy tego 4dzika 🤣 co racja to racja, płacimy podatki, sratki, wywóz kur śmieci sortowanych itd. to zapraszam do sprzątania pomnika.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 23:54Źródło komentarza: Lubań. Pomnik po niedzielnym wypadku nieposprzątany, dlaczego?
ReklamaPowiat Lubań
Reklama