Jechałem bardzo wolno z Radostowa w kierunku Lubania. Cieszyłem się, że z naprzeciwka nikt nie jechał, bo droga jest bardzo oblodzona. Wszystko było dobrze do tego zakrętu. - usłyszeliśmy od kierowcy citroena w którego bok wbiło się jadący z naprzeciwka VW.
Do kolizji doszło na ulicy Różanej w Lubaniu na ostrym zakręcie koło kościoła. Około 21. gdy temperatura spadła do -2°C, a z nisko wiszących chmur siąpiła drobna mżawka, kierująca VW na śliskiej drodze nie dostosowała prędkości do warunków na drodze i nie zmieściła się w zakręcie.
Jak zobaczyłam jadące z góry auto zahamowałam i pojechałam prosto. - usłyszeliśmy od kierującej VW.
W efekcie VW wbił się w bok citroena uszkadzając kilka elementów. Na szczęście prędkości nie były duże, więc nikt nie odniósł obrażeń i skończyło się na rozbitych autach oraz mandacie dla sprawczyni kolizji.
Uważajcie, bo na dziś wieczór i noc znów zapowiadane są opady marznące.
Napisz komentarz
Komentarze